(PAP) Producent drukarek 3D Zortrax liczy na zakończenie procesu dematerializacji akcji jeszcze w marcu, po czym spółka będzie wnioskowała o dopuszczenie walorów do obrotu na rynku NewConnect - poinformowali przedstawiciele spółki. Firma planuje emisję obligacji o wartości do 1 mln euro.
"Wewnętrzne, organizacyjne problemy spowolniły nasz debiut na rynku kapitałowym. W tym miesiącu chcemy jednak zakończyć proces dematerializacji akcji, po czym złożymy wniosek o dopuszczenie ich do obrotu na rynku NewConnect" - powiedział podczas środowej konferencji Mariusz Babula, dyrektor ds. relacji inwestorskich Zortraksu.
Jak dodał, debiutowi na NewConnect nie będzie towarzyszyła emisja akcji.
W rozmowie z PAP Biznes Babula poinformował, że Zortrax rozmawia obecnie z funduszami inwestycyjnymi w sprawie finansowania poprzez emisję akcji, ale na obecnym etapie "trudno mówić o szczegółach".
W celu wsparcia kapitału obrotowego oraz pozyskania środków na kolejne inwestycje, Zortrax planuje emisję obligacji o wartości do 1 mln euro. Papiery mają trafić na rynek Catalyst, o ile wartość emisji osiągnie poziom 1 mln zł.
W grudniu 2019 roku spółka ma wykupić papiery o wartości 3,4 mln zł, wyemitowane pod koniec ubiegłego roku. Łączne zadłużenie Zortraksu na koniec roku wyniosło natomiast ok. 10,4 mln zł, na co, poza obligacjami, składał się kredyt obrotowy oraz finansowanie udzielone przez akcjonariuszy. Spółka zamknęła rok z 3,3 mln zł gotówki.
Reprezentanci spółki podali, że w ostatnich dwóch latach wyniki pogorszyły się ze względu na utratę znaczącego dystrybutora na rynku amerykańskim - przychody w 2018 roku wyniosły 33,9 mln zł i były o 29 proc. niższe rok do roku oraz o 37 proc. niższe od rekordowego 2016 roku. Zortrax poniósł w 2018 roku stratę netto w wysokości 4,1 mln zł, wobec odpowiednio 1,6 mln zł straty w 2017 roku i 14,3 mln zł zysku w 2017 roku.
Przedstawiciele spółki oczekują, że m.in. utworzona w ubiegłym roku nowa sieć dystrybucji oraz wprowadzenie do sprzedaży kolejnych modeli drukarek 3D wpłynie na poprawę wyników. W okresie styczeń-luty 2019 roku przychody wzrosły rok do roku o 63 proc., do 5,9 mln zł.
"Widzimy potencjał do tego, by utrzymać taki wzrost przez resztę roku" - powiedział Babula.
Podczas środowej konferencji przedstawiciele Zortraksu podali, że w ubiegłym roku 63 proc. przychodów spółki stanowiła sprzedaż drukarek, a za 28 proc. odpowiadała sprzedaż materiałów wykorzystywanych w druku 3D. 60 proc. przychodów spółki pochodziło w 2018 roku z rynków europejskich, 18 proc. z Azji, a 9 proc. z Ameryki Północnej - łącznie produkty Zortraksu, za pośrednictwem dystrybutorów, trafiły do 75 krajów.
Spółka liczy na to, że dynamika zysków w kolejnych latach będzie wyższa niż w przypadku przychodów - koszty sprzedaży i ogólnego zarządu mają być zbliżone do ubiegłorocznych (odpowiednio 9,8 mln zł i 11,4 mln zł).
Zortax chce też utrzymać poziom nakładów inwestycyjnych, który wynosi średniorocznie ok. 4 mln zł i jest finansowany w około połowie z pozyskanych dotacji (ich łączna wartość to ok. 6 mln zł). Spółka chce m.in. pracować nad nowymi modelami drukarek podstawowej serii M oraz rozwoju linii drukarek w technologii UV LCD - zapoczątkowanej w 2018 roku wprowadzeniem modelu Inkspire - której sprzedaż odpowiadała za 8 proc. łącznych przychodów spółki za czwarty kwartał 2018 roku. (PAP Biznes)