(PAP) Ursus (WA:URSP) zawarł ze spółką PG Energy Capital Management, należącą do znanego menedżera Pawła Gricuka, warunkową umowę sprzedaży akcji spółki zależnej Ursus Bus za 34-34,5 mln zł - poinformował Ursus w komunikacie.
Umowa zakłada sprzedaż wszystkich posiadanych przez Ursus akcji Ursus Bus, uprawniających do 77,3 proc. głosów na WZ
Umowa wejdzie w życie, jeśli do 31 marca 2019 roku spełnią się określone warunki, w tym przedłożenie przez Ursus zgody sędziego komisarza na sprzedaż akcji Ursus Bus, a także otrzymanie zgody mBanku na zawarcie umowy przejęcia długu, na podstawie której kupujący przejmie całe zadłużenie Ursusa wobec tego banku (czym zostanie roozliczona cena akcji). Jeden z warunków mówi też o tym, że kupujący ma pozyskać nie mniej niż 40 mln zł na finansowanie działalności Ursus Bus.
Transakcja sprzedaży akcji spółki Ursus Bus jest pochodną planu restrukturyzacyjnego będącego integralną częścią przyspieszonego postępowania układowego Ursusa otwartego w dniu 7 listopada 2018 r. na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Lublinie z siedzibą w Świdniku.
Głównymi założeniami wstępnego planu restrukturyzacyjnego są dezinwestycje polegające na sprzedaży wybranych elementów majątku trwałego Ursusa, poprawa rentowności produkowanych i sprzedawanych wyrobów poprzez obniżenie własnych kosztów wytworzenia, dostosowanie struktury zatrudnienia do zmian zachodzących w Spółce w ramach prowadzonego procesu, restrukturyzacja obecnego zadłużenia oraz redukcja kosztów prowadzenia działalności.
Priorytetem Ursusa jest przeprowadzenie przyspieszonego postępowania układowego (zgodnie z przepisami prawa restrukturyzacyjnego), dzięki któremu możliwe będzie dokonanie restrukturyzacji w spółce, a przede wszystkim zabezpieczenie interesów wierzycieli.
Nowy właściciel Ursus Bus, czyli spółka PG Energy Capital Management zamierza, wykorzystując doświadczenie oraz obecny portfel zamówień Ursus Bus kontynuować rozwój spółki oraz aktywnie pozyskiwać nowe zamówienia, co umożliwi Ursusowi Bus zwiększanie udziału rynkowego w kraju, ale też na perspektywicznych rynkach zagranicznych. (PAP Biznes)