(PAP) Prokuratora poprosiła Komisję Nadzoru Finansowego o przesłanie wszelkich informacji dotyczących GetBack. Po ich uzyskaniu podejmie decyzję ws. ewentualnego śledztwa - powiedział PAP w piątek prokurator Arkadiusz Jaraszek.
Departament ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej od kilku dni analizuje pojawiające się informacje w przestrzeni publicznej dotyczące GetBack - poinformował Jaraszek.
"W ramach wykonywanych czynności, dziś zostało skierowane pismo do Komisji Nadzoru Finansowego, która to instytucja nadzoruje takie podmioty, z prośbą o niezwłoczne przesłanie wszelkich posiadanych przez KNF informacji dotyczących GetBack. Jak tylko je uzyskamy, mamy deklarację, że będzie to na początku przyszłego tygodnia, w poniedziałek-wtorek, to po ich uzyskaniu i zapoznaniu się z nimi, prokuratura podejmie decyzje, w zakresie tego, czy te informacje wskazują na możliwość popełnienia przestępstwa. Jeżeli tak będzie, to prokuratura rozpocznie postępowanie w tej sprawie tj. śledztwo" - powiedział prokurator.
Na początku tygodnia GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBacku. Stało się to po tym, gdy w poniedziałek rano GetBack podał, że prowadzi negocjacje z PKO BP (WA:PKO) oraz Polskim Funduszem Rozwoju w sprawie finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln zł. Z komunikatu spółki wynikało, że informacja została uzgodniona "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami". PKO BP i PFR zdementowały jednak informacje, że prowadzą takie rozmowy.
Na żądanie, zgłoszone przez Komisję Nadzoru Finansowego, GPW zawiesiła bezterminowo obrót akcjami i obligacjami GetBack.
GetBack informował wcześniej we wtorek, że rada nadzorcza odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada Kąkolewskiego ze stanowiska prezesa spółki. Rada oddelegowała Kennetha Williama Maynarda, przewodniczącego rady, do czasowego, do dnia 15 czerwca 2018 r. włącznie, wykonywania czynności prezesa.
GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. W lipcu 2017 roku akcje spółki zadebiutowały na giełdzie.