(PAP) Premierzy Polski i Danii podpisali w piątek memorandum w sprawie gazociągu Baltic Pipe, w którym potwierdzili swoje wsparcie dla realizacji tego projektu.
Gazociąg Baltic Pipe ma połączyć polski system przesyłu gazu ze złożami na Szelfie Norweskim Morza Północnego.
Przepustowość rury łączącej złoża norweskie z Polską ma wynieść 10 mld m sześc. Celem jest uruchomienie połączenia przed końcem 2022 r., kiedy to wygasa kontrakt jamalski.
Cały projekt składa się z trzech części: gazociągu złożowego, prowadzącego z systemu norweskiego na Morzu Północnym do punktu odbioru w systemie duńskim (lub istniejącej infrastruktury złożowej w Danii), rozbudowy istniejących zdolności w duńskim lądowym systemie przesyłowym oraz właśnie Baltic Pipe, czyli podmorskiego gazociągu międzysystemowego, biegnącego z Danii do Polski.
Operatorzy polskiego i duńskiego systemu przesyłowego gazu ziemnego – Gaz-System i Energinet - rozpoczęli kilka dni temu procedurę open season dla projektu Baltic Pipe. Tym samym operatorzy zaprosili zainteresowane podmioty do sygnalizowania przewidywanego zapotrzebowania na przepustowość w gazociągu, który połączy Polskę, Danię i Norwegię.
Energinet informował, że przewidywany koszt budowy gazociągu Baltic Pipe to 12-16 mld duńskich koron, czyli ok. 1,6-2,2 mld euro. Jak podał duński operator, w ramach tej kwoty Energinet zainwestuje ok. 5-7 mld koron, w zależności od ostatecznych rozwiązań technologicznych.(PAP Biznes)