(PAP) Oczekiwane w piątek zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu nie oznacza przyzwolenia na nieodpowiedzialność w zarządzaniu finansami publicznymi - oświadczył minister finansów Mateusz Szczurek.
Dodał, że plany budżetowe na przyszły rok będą ogłaszane w najbliższych miesiącach.
W ocenie ministra zdjęcie procedury nadmiernego deficytu z Polski podczas popołudniowej części spotkania unijnych szefów resortów finansów jest "niemal pewne". Zdaniem Szczurka zdjęcie procedury oznacza dla Polski "koniec ze specjalnym nadzorem nad polskimi finansami publicznymi" i jest "symbolicznym końcem awaryjnego trybu zarządzania" finansami publicznymi.
"To oznacza, że Polska jest na właściwej drodze konsolidacji finansów publicznych i ograniczania nadmiernego zadłużania się, co współgra z ożywieniem gospodarczym, które odnotowujemy" - powiedział Szczurek.
"Zdjęcie procedury nadmiernego deficytu nie oznacza oczywiście, że możemy nagle stać się nieodpowiedzialni w zarządzaniu pieniędzmi publicznymi, w wydawaniu pieniędzy podatnika" - zastrzegł.
"Co do konkretnych decyzji dotyczących czy to wydatków publicznych, czy to zmian w systemie podatkowym na 2016 rok, to te będą ogłaszane w najbliższych miesiącach, nie dzisiaj" - dodał szef resortu finansów.
W maju 2015 roku Komisja Europejska zaleciła Radzie UE, czyli unijnym ministrom finansów, zdjęcie z Polski procedury nadmiernego deficytu. Nasz kraj został nią objęty w 2009 roku.
Zgodnie z danymi GUS ubiegły rok zamknął się deficytem w wysokości 3,2 proc. PKB. Jednak w ocenie KE, jeśli uwzględnić koszty reformy emerytalnej poniesione w 2014 roku, zeszłoroczny deficyt był niższy niż 3 proc. PKB. KE prognozuje, że w tym roku deficyt sektora finansów publicznych wyniesie 2,8 proc. PKB.