(PAP) W nadchodzących kwartałach spodziewany jest dalszy spadek zyskowności sektora bankowego mierzonej m.in. wskaźnikami ROA i RORC - podano w raporcie NBP o stabilności systemu finansowego. Analitycy banku centralnego wskazali, że czynniki makroekonomiczne stwarzają podstawy do oczekiwania dalszego zrównoważonego wzrostu akcji kredytowej,
"W nadchodzących kwartałach spodziewany jest ponowny spadek zyskowności sektora bankowego mierzonej wskaźnikami ROA i RORC (zyskowność aktywów i kapitału - PAP). Przede wszystkim będzie to wynikiem zmian regulacyjnych" - napisano.
"Gorsze perspektywy zyskowności utrudnią zwiększanie kapitałów banków przez zatrzymanie zysków" - dodano.
Autorzy raportu oczekują stabilizacji marży odsetkowej netto banków. Ich zdaniem, zwiększanie przez banki marży na nowych kredytach lub dalsze obniżanie oprocentowania depozytów w celu zniwelowania wpływu podatku od niektórych instytucji finansowych będzie ograniczane przez presję konkurencyjną, a po stronie depozytów również przez ujemny poziom realnych stóp procentowych.
"Wzrost marży odsetkowej netto jest możliwy, gdyby zrealizowały się oczekiwania uczestników rynków finansowych dotyczące wzrostu stóp procentowych – na skutek występowania dodatniej luki stopy procentowej oraz przez przełożenie na wzrost limitu oprocentowania kredytów" - napisano.
Zdaniem analityków NBP, spadać będzie marża nieodsetkowa.
"Dotychczasowe doświadczenie pokazuje, że banki mają ograniczone możliwości poprawy wyników finansowych przez zwiększanie opłat i prowizji, m.in. na skutek presji konkurencyjnej i działań klientów w celu dostosowania się do nowych poziomów opłat i prowizji" - napisali.
Dodali, że rosnąć mogą z kolei obciążenia ze strony kosztów operacyjnych, "w szczególności w przypadku wprowadzenia zmian zasad funkcjonowania Funduszu Wsparcia Kredytobiorców postulowanych w rekomendacji KSF, a prowadzących do większego wykorzystania środków Funduszu".
Autorzy raportu spodziewają się również wzrostu obciążeń wyników odpisami z tytułu utraty wartości kredytów.
"Wzrost kosztów może zostać spowodowany przyspieszeniem procesów negocjowania z klientami warunków dobrowolnej restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych w odpowiedzi na rekomendację KSF" - czytamy.
Dodano, że przewidywany rozwój sytuacji makroekonomicznej pozwala oczekiwać, że w najbliższych kwartałach nastąpi stabilizacja relacji strat kredytowych do kredytów dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw.
AKCJA KREDYTOWA
"Czynniki makroekonomiczne stwarzają podstawy do oczekiwania dalszego zrównoważonego wzrostu akcji kredytowej, jednak formułowanie przewidywań pozostaje w znacznym stopniu obciążone niepewnością co do skali reakcji dostosowawczych banków podejmowanych w odpowiedzi na zapowiedziane zmiany w otoczeniu prawnym i regulacyjnym" - podano w raporcie.
Analizy NBP sugerują, że cykl kredytowy znajduje się na przełomie fazy ożywienia i ekspansji. Dodali, że od strony podażowej dynamikę kredytów może jednak osłabiać prawdopodobny powrót spadkowej tendencji zyskowności.
"W nadchodzących kwartałach można identyfikować szereg czynników oddziałujących negatywnie na wskaźniki zyskowności banków. Mając na uwadze, iż w poprzednich latach zatrzymane zyski stanowiły główne źródło zwiększania kapitałów, można oczekiwać, że pogorszenie zyskowności będzie ograniczało zdolność banków do kumulowania kapitału niezbędnego do kreowania akcji kredytowej" - oceniono.
Według autorów raportu w segmencie kredytów mieszkaniowych przeważają czynniki sprzyjające rozwojowi akcji kredytowej, mimo oczekiwanej kontynuacji zaostrzania polityki kredytowej.
"Od kilku kwartałów identyfikowane są czynniki mogące potencjalnie spowalniać akcję kredytową w tym segmencie (zaostrzanie polityki kredytowej, kolejne wyższe progi wymaganego wkładu własnego, wzrost wykorzystania alternatywnych źródeł finansowania zakupu nieruchomości, obowiązywanie nowych, bardziej restrykcyjnych zasad obrotu nieruchomościami rolnymi), jednak trudno dostrzec ich ograniczający wpływ na tempo wzrostu kredytów" - napisno.
Dodano, że czynnikami wspierającymi wzrost kredytów może być stabilny popyt wynikający z rosnących dochodów gospodarstw domowych, niski poziom stóp procentowych oraz, do 2018 r., obowiązywanie rządowego programu Mieszkanie dla Młodych.
Analitycy NBP uważają, że w segmencie kredytów konsumpcyjnych w średnim terminie również powinny nadal przeważać czynniki sprzyjające wzrostowi akcji kredytowej.
"Niskie stopy procentowe, dobra sytuacja na rynku pracy oraz wzrost dochodów stanowią przesłanki dla utrzymywania się popytu na kredyty konsumpcyjne zaciągane w celu finansowania zakupu dóbr trwałego użytku. Po stronie banków zachętą do zwiększania akcji kredytowej w tym segmencie będą relatywnie niskie wymogi kapitałowe towarzyszące kredytom detalicznym oraz wysoka zyskowność tego produktu" - napisano.
"Kontynuowane powinny być tendencje spadkowe w segmencie niskokwotowych kredytów konsumpcyjnych i wzrostowe w segmencie kredytów wysokokwotowych" - dodano.
Według analityków NBP, wzrostowi dynamiki kredytów dla przedsiębiorstw powinny sprzyjać: prognozowane przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego, wysoki stopień wykorzystania zdolności wytwórczych oraz perspektywa intensyfikacji wydatkowania funduszy unijnych, natomiast identyfikowana przez przedsiębiorstwa niepewność może ograniczać skalę wzrostu. (PAP Biznes)