(Depesza uzupełniona o dodatkowe informacje)
WARSZAWA, 24 marca (Reuters) - Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się emidemii koronawirusa, rząd wprowadza kolejne ograniczenia dla obywateli. Dotyczą one przemieszczania się, zgromadzeń, liczby pasażerów w środkach komunikacji publicznej, czy też uczestnictwa w obrzędach religijnych, poinformowali we wtorek premier i minister zdrowia.
Obostrzenia będą obowiązywać do 11 kwietnia.
Jak dotąd w Polsce zanotowano 774 przypadki zarażenia koronawirusem, a w szpitalu w Puławach zmarła dziewiąta ofiara. To wciąż dużo mniej niż w niektórych krajach zachodniej Europy, ale Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że chorych będzie przybywać.
Rząd już nakazał zamknięcie galerii handlowych, szkół, czy też wprowadził ograniczenia w liczbie osób uczestniczących w obrzędach religijnych. W piątek na terenie całego kraju ogłoszono stan epidemii.
"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, co się dzieje, i musimy wdrożyć kolejne ograniczenia. (...) Robimy to, żeby przygotować się na kolejną zwiększoną falę zachorowań" - powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Premier i minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformowali, że wchodzące w życie rozporządzenie przewiduje, iż od wtorku bedzie obowiązywał zakaz wychodzenia z domu, poza załatwianiem spraw niezbędnych do funkcjonowania.
"Wszystkie inne sprawy, poza najbardziej niezbędnymi - wyjście do pracy, sklepu, do apteki, wyprowadzenia psa na spacer - wszystkie inne sprawy odłóżmy na później" - powiedział premier Morawiecki.
Wprowadzony zostaje także zakaz zgromadzeń powyżej dwóch osób - nie będzie on dotyczył rodzin. W obrzędach liturgicznych - mszach świętych, pogrzebach i ślubach - będzie mogło uczestniczyć maksymalnie pięć osób, nie licząc sprawujących te obrzędy.
Ograniczenia dotyczą także pasażerów komunikacji publicznej - w każdym autobusie, tramwaju, czy innych środkach komunikacji będzie musiał być zachowany dystans, a liczba podróżujących nie może być większa niż połowa miejsc siedzących.
Nieprzestrzeganie zawartych w rozporządzeniu ograniczeń będzie karane w zależności od sytuacji mandatem lub też karą do pięciu tysięcy złotych.
"Jeśli nie zastosujemy się (...), nie ograniczymy zgromadzeń do zera, wyjść z domu, nie uda nam się uratować ludzkich żyć (...)" - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski.
(Autorzy: Agnieszka Barteczko, Anna Włodarczak-Semczuk, Marcin Gocłowski, Paweł Florkiewicz; Redagowała: Anna Koper)