Investing.com - Amerykańska SEC (odpowiednik polskiego KNF) nie będzie sprzeciwiać się utworzeniu ETF związanego z kryptowalutami, wynika z doniesień medialnych. Fundusz prawdopodobnie umożliwi inwestorom ekspozycję na kontrakty futures oparte na Bitcoin. Cena kryptowaluty w piątek zbliżyła się do pułapu 60 tysięcy USD.
„Przed inwestycją w fundusz trzymający futures na Bitcoin upewnij się, że rozsądnie wyważyłeś potencjalne ryzyka i szanse” - napisała SEC na Twitterze. Sugeruje to, że regulator planuje zgodę na uruchomienie takiego funduszu w USA.
O utworzenie ETF na Bitcoin ubiegało się kilka instytucji finansowych. Wiadomo też, że tego typu fundusze uruchomiono już w Europie jak również w Kanadzie.
W tym tygodniu prezydent Rosji Władimir Putin cytowany przez CNBC mówił o uprawnionej przestrzeni dla kryptowalut. Wynika z tego, że Federacja Rosyjska nie wprowadzi prawdopodobnie dla krypto zakazu na wzór chiński.
Nie wszystkie jednak sygnały są dla kryptowalut różowe.
Wicedyrektor ds. stabilności finansowej w Banku Anglii Jon Cunliffe ostrzegł przed kryzysowym potencjałem wynikającym z kryptowalut. W środę zwrócił uwagę, że ich kapitalizacja wzrosła z 16 miliardów dolarów przed 5 laty do 2,3 biliona dolarów obecnie. Jego zdaniem tak gwałtowna zmiana przywołuje na myśl wzrost rynku śmieciowych kredytów mieszkaniowych w 2008 roku (którego wartość wynosiła 1,2 biliona przed późniejszym krachem) - podaje CNBC.
Według Jona Cunliffe ewentualny krach na rynku kryptowalut również jest możliwy. Wynika to z braku wewnętrznej wartości, stanowiącej jego zdaniem problemem wielu kryptoaktywów. W związku z tym gwałtowne wzrosty mogą prowadzić do nie mniej gwałtownych korekt w późniejszym czasie. Tym bardziej że kurs ostro reaguje na różne czynniki od regulacji państwowych po wypowiedzi na Twitterze osób takich jak Elon Musk. Dodatkowym problem to częste użycie dźwigni finansowej przed traderów.
opracowanie: Marcin Jendrzejczak