Investing.com - Zapasy ropy w USA spadły w zeszłym tygodniu mniej niż oczekiwano, jak poinformowała w swoim cotygodniowym raporcie Agencja Informacji Energetycznej (EIA), opublikowanym w środę.
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) podała w raporcie, że zapasy ropy zmniejszyły się o 1,21 mln baryłek, w tygodniu zakończonym 7 grudnia.
Analitycy rynkowi prognozowali tu spadek o 2,99 mln baryłek, po ich obniżeniu w poprzednim tygodniu o 7,32 mln baryłek, co stanowi drugi spadkowy tydzień z rzędu.
Sprawozdanie EIA wykazało również, że zapasy benzyny wzrosły o 2,09 mln baryłek, w porównaniu z prognozami na poziomie 2,46 mln baryłek, podczas gdy zapasy destylatów niespodziewanie zmniejszyły się o 1,48 mln baryłek, wobec szacunków na ich przyrost w wysokości 1,80 mln.
Do godziny 16:34, kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate, rosły 0,72% do poziomu 52,02 USD za baryłkę, w porównaniu do 52,11 USD notowanego przed raportem.
Tymczasem, na londyńskiej giełdzie ICE Futures, notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent, zyskały o 1,01% do pułapu 60,81 USD za baryłkę, tracąc nieznacznie w stosunku do 60,86 USD, rejestrowanego przed publikacją.
Przed wydaniem raportu, ceny ropy rosły, po tym, jak Amerykański Instytut Naftowy podał, że w zeszłym tygodniu amerykańskie zapasy naftowe obniżyły się o 10,2 mln baryłek.
Ceny ropy były również wspierane w tym tygodniu przez ograniczenie dostaw z Libii, gdzie największe krajowe pole naftowego zostało przejęte przez lokalną grupę strażników państwowych.
Zmniejszenie dostaw z Libii pojawiło się po tym, jak w zeszłym tygodniu OPEC i niektórzy producenci spoza OPEC, w tym Rosja, zadecydowali o ograniczeniu podaży o 1,2 mln b/d, przez okres sześciu miesięcy od 1 stycznia.
"Umowa OPEC + z zeszłego tygodnia pozwoli teraz na przyjęcie bardziej optymistycznej pozycji przez niektórych uczestników rynku", stwierdzili analitycy w JBC Energy.
"Obraz sytuacji na najbliższe sześć miesięcy wygląda przynajmniej nieco pewniej niż wcześniej".
Podczas gdy ciecia produkcyjne sprzyjały cenom ropy, słabsze perspektywy gospodarcze i wyższa produkcja w pozostałych krajach, ograniczały wzrosty.
”Światowa gospodarka przygotowuje się na spowolnienie w latach 2019-2020, ponieważ rosnące stopy procentowe i inflacja zaczynają ograniczać konsumpcję w największych rozwiniętych gospodarkach” - powiedział w swojej najnowszej prognozie Economist Intelligence Unit (EIU).
Cięcia w dostawach producentów grupy OPEC+, są ograniczane przez wzrosty produkcji w Stanach Zjednoczonych, które najprawomocniej zakończą rok 2018 na pozycji największego producenta ropy na świecie, wyprzedzając Rosję i Arabię Saudyjską.
Rewolucja łupkowa pomogła Stanom Zjednoczonym wyprodukować rekordowe ilości ropy w tym roku.
-- Reuters wniósł wkład do niniejszego sprawozdania