Investing.com - We wtorek ceny ropy były nieco wyższe, podczas gdy inwestorzy wyczekują na najnowsze cotygodniowe informacje dotyczące zapasów ropy i produktów rafinowanych z USA, aby ocenić siłę popytu największego na świecie konsumenta ropy naftowej.
Amerykański Instytut Naftowy ma opublikować swój cotygodniowy raport, jeszcze dziś, o godzinie 22:30. Oficjalne dane z Agencji ds. Energii, zostaną wydane w środę, wobec prognozach na spadek zapasów ropy o około 2,1 miliona baryłek.
Kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate, wzrosły o 6 centów (0,1%), do pułapu 56,48 USD za baryłkę, do godziny 09:35. Tymczasem notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent, punktu odniesienia dla cen ropy naftowej poza terytorium Stanów Zjednoczonych, zyskały o 24 centy (0,4%), kształtując się na poziomie 62,45 USD za baryłkę.
W poniedziałek ceny ropy zakończyły na nieco niższym poziomie, ze względu na słabnące oczekiwania na przedłużenie porozumienia o cięciach produkcyjnych przez OPEC, w połączeniu z obawami wokół umacniającej się produkcji w USA.
Traderzy naftowi unikają większych ruchów, przed spotkaniem OPEC, zaplanowanym pod koniec tego miesiąca, kiedy to ma zostać podjęta decyzja, odnośnie tego, czy kontynuować porozumienie o cięciach produkcyjnych, którego celem jest wspieranie cen ropy naftowej.
OPEC, wraz z grupą producentów spoza OPEC, którym przewodniczy Rosja, ograniczają limity produkcyjne od początku tego roku, celem zmniejszenia zapasów naftowych a tym samym wsparcia cen ropy.
Porozumienie o cięciach produkcyjnych wygasa w marcu 2018 roku, ale OPEC na spotkaniu 30 listopada, ma omówić dalsze działania w tym zakresie.
Gdzie indziej, wartość kontraktów terminowych na benzynę, wzrosła o 0,6 centa (0,4%), do poziomu 1,747 USD za galon, podczas gdy na olej opałowy również o 0,6 centa, kształtując się na pułapie 1,938 USD za galon.
Notowania kontraktów terminowych na gaz ziemny tracą o 2,4 centa (0,8%), do wartości 3,023 USD na milion BTU, ponieważ traderzy zareagowali na najnowsze prognozy pogody, z których wynika zmniejszenie zapotrzebowania na ogrzewanie do końca tego miesiąca.