(PAP) Na rynkach ropy ulga, bo spadły zapasy tego surowca w USA - cena ropy rośnie - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 69,77 USD, po zwyżce o 26 centów.
Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 77,25 USD za baryłkę, po wzroście notowań o 11 centów.
Na Międzynarodowej Giełdzie Energii w Szanghaju ropa zyskała 2,1 proc. do 519,3 juanów za baryłkę.
Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 2,6 mln baryłek, czyli o 0,6 proc., do 405,80 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE).
Ankietowani przez Bloomberga analitycy oczekiwali spadku zapasów o 1,5 mln baryłek.
"Spadające zapasy ropy w USA to sygnał, że popyt na paliwa jest mocny. Jednak pozostają obawy związane z mniejszymi dostawami na rynki irańskiej ropy, gdy wejdą amerykańskie sankcje" - mówi Lim Jaekyun, analityk rynku surowców w KB Securities Co.
W listopadzie wejdą w życie restrykcje USA na irańską ropę, a to może spowodować zaostrzenie sytuacji związanej z podażą ropy na globalnych giełdach paliw.
"Produkcja ropy w USA może rosnąć, podczas gdy będziemy obserwować mniejsze dostawy ropy od jednego z krajów OPEC - Iranu" - wskazuje Lim.
Tymczasem więcej ropy chce eksportować Irak. Władze tego kraju twierdzą, że Irak jest gotów do wysyłania większej ilości surowca, jeśli na takie działanie zgodzi się OPEC.
W środę ropa WTI na NYMEX zwyżkowała o 98 centów, czyli 1,4 proc., do 69,51 USD za baryłkę.
Spread pomiędzy WTI a Brent wynosił w środę aż 7,63 USD, najwięcej od czerwca. (PAP Biznes)