(PAP) Niektóre plany ogłoszone bądź wdrożone w Polsce od ostatnich wyborów parlamentarnych mogą mieć negatywny wpływ na deficyt i zaufanie inwestorów - oceniła Komisja Europejska w opublikowanym w piątek raporcie na temat perspektyw dla polskiej gospodarki.
KE wskazuje, że polska gospodarka rozwija się stabilnie, a prognozowany wzrost PKB wyniesie 3,5 proc. w 2016 oraz w 2017 r. Odnotowuje też, że znacząco ograniczono różnice w standardzie życia i poziomie zatrudnienia między Polską a średnią UE. W 2014 r. polski PKB na jednego mieszkańca, mierzony siłą nabywczą, wzrósł do 68 proc. średniej unijnej, z poziomu 53 proc. w 2007 r.
"Ogólne prognozy gospodarcze pozostają pozytywne, ale pojawiają się wewnętrzne czynniki ryzyka" - ocenia KE w swoim raporcie.
"Plany zapowiedziane albo wdrożone od ostatnich wyborów parlamentarnych mogą zaważyć na konsolidacji fiskalnej" - dodaje.
Krok o największych skutkach finansowych, które będą widoczne już w 2016 r., to nowy zasiłek na dzieci, czyli program "Rodzina 500 plus". "Według dostępnych informacji jego koszt wyniesie ok. 0,9 proc. PKB w 2016 r. i 1,2 proc. PKB w 2017 r." - odnotowuje KE. Dodaje, że znaczący dochód ze sprzedaży częstotliwości LTE przyczyni się do nieznacznego zmniejszenia nominalnego deficytu w 2016 r. w porównaniu z 2015 r.
"Jeżeli jednak w następnym budżecie nie zostaną podjęte nowe środki, to oczekuje się, że deficyt powiększy się i przekroczy 3 procent PKB w 2017 r." - ocenia Komisja.
Deficyt powiększy się jeszcze bardziej w 2017 r, jeżeli zrealizowane zostaną też zapowiedzi zwiększenia kwoty wolnej od podatku oraz obniżenie wieku emerytalnego - dodaje KE.
Kraje UE powinny utrzymywać deficyt poniżej poziomu 3 proc. PKB. Po jego przekroczeniu Komisja wprowadza procedurę nadmiernego deficytu, która oznacza, że kraj musi się stosować do zaleceń Rady UE, czyli grona unijnych ministrów finansów. Polska była objęta procedurą od 2009 r. do wiosny 2015 r. W ubiegłym roku procedura wobec Polski została zamknięta dzięki spadkowi deficytu z 3,3 proc. w 2014 r. do 3 proc. w 2015 r.
Według Komisji prywatna konsumpcja nadal pozostanie główną siłą napędową wzrostu gospodarczego w Polsce, biorąc pod uwagę rosnące płace, zatrudnienie oraz transfery fiskalne.
Komisja ocenia, że niektóre decyzje ogłoszone bądź wprowadzone po ostatnich wyborach parlamentarnych w Polsce mogą mieć wpływ także "na zaufanie przedsiębiorców i inwestycje". "Nowy podatek od wartości aktywów instytucji finansowych prawdopodobnie zaważy na inwestycjach, jeżeli odpowiedzią banków będzie dostosowanie stóp procentowych, aby zrekompensować wpływ (podatku) na rentowność" - ocenia Komisja.
Z raportu wynika, że negatywny wpływ na perspektywę wzrostu gospodarczego w średnim i długim okresie będą mieć niekorzystne prognozy demograficzne dla Polski.
"Zapowiedziane obniżenie wieku emerytalnego w połączeniu z niekorzystnymi trendami demograficznymi w Polsce może wpłynąć na długoterminową stabilność finansów publicznych i/albo adekwatność przyszłych emerytur" - ocenia Komisja.
Zdaniem Komisji Polska osiągnęła etap rozwoju gospodarczego, w którym trudniej jest o poprawę wydajności i trwały wzrost. Dlatego jednym z największych wyzwań będzie zmiana modelu rozwoju gospodarczego.
"(...) średniookresowe perspektywy gospodarcze dla Polski zależą od zdolności jej gospodarki do przejścia z produkcji dóbr wymagających względnie niskich technologii do bardziej zaawansowanych dóbr i usług. Utrzymujące się strukturalne problemy na rynku pracy, system edukacji i innowacji nadal negatywnie wpływają inwestycje, wzrost wydajności, poziomy dochodów i standard życia" - ocenia KE.
W piątek Komisja opublikowała raporty na temat wyzwań gospodarczych i społecznych dla wszystkich krajów UE, z wyjątkiem Cypru i Grecji, które są objęte programami pomocowymi. Raporty będą podstawą do przygotowania przez KE rekomendacji gospodarczej dla państw członkowskich. Rekomendacje zostaną ogłoszone w kwietniu.
Z Brukseli Anna Widzyk