Warszawa, 21.01.2019 (ISBnews) - Zadłużenie polskich emerytów wynosi obecnie 5,6 mld zł co oznacza, że wzrosło pięciokrotnie w ciągu ostatnich 6 lat, wynika z badania "Dlaczego Polacy się zadłużają" przeprowadzonego przez Krajowy Rejestr Długów (KRD). Liczba seniorów mających niespłacone zobowiązania zwiększyła się o 100 tys.
"Jeszcze w 2013 r. długi seniorów wynosiły 1,1 mld zł. W bazie danych KRD widniało wtedy 221 tys. takich osób. Dziś jest to już prawie 328 tys. osób. Ich wierzycielami są przede wszystkim instytucje finansowe i fundusze sekurytyzacyjne, które odkupiły niespłacone długi od tych pierwszych. Według badania 'Dlaczego Polacy się zadłużają', przeprowadzonego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej przez IMAS International, emeryci znacznie częściej sięgają po kredyt, niż osoby aktywne zawodowo. 41% emerytów przyznaje, że brało pożyczkę wiele razy, a tylko 10% nigdy nie zaciągnęło długu, podczas gdy wśród osób pracujących odsetek ten wynosi odpowiednio 35% i 21%" - czytamy w komunikacie.
Seniorzy mają głównie kredyty w bankach (86%), 12% zadłuża się na zakupy ratalne w sklepach, czyli de facto w bankach, bo to one finansują taką sprzedaż. Natomiast deklarują, że niezbyt chętnie korzystają z pożyczek-chwilówek, robi tak 5% z nich. Z kolei 6% szuka wsparcia u rodziny, podano także.
Młodsze pokolenie też ma kredyty w bankach, ale jest to nieco mniejsza grupa - 75%, a co piąta osoba kupiła sprzęt RTV lub AGD na raty, kredytowane w rzeczywistości przez bank. Wnuczkowie częściej niż dziadkowie sięgają po pożyczki-chwilówki (13%), zadłużają się także u rodziny (11%).
"Takie proporcje nie powinny dziwić. Przy udzielaniu kredytu podstawowym kryterium oceny wniosku jest stały dochód. Dlatego osoby starsze, mimo że ich emerytury nie są wysokie, są wiarygodne dla banków. Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że seniorzy bardzo często biorą kredyty w bankach dla swoich wnuków bądź dzieci. O ile nie dziwi, że emeryci znacznie częściej niż osoby pracujące pożyczają pieniądze na usługi medyczne, to już częstsze finansowanie przez nich kredytem zakupów sprzętu AGD i RTV mocno zastanawia" - wyjaśnił prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, cytowany w materiale.
Różnicę w postawach między młodszymi pokoleniami i seniorami widać także przy podejmowaniu decyzji o zaciąganiu kredytu. Emeryci deklarują, że robią to świadomie - aż 93% z nich liczy najpierw, czy będzie ich stać na spłatę. Młodsi, którzy przynajmniej raz wzięli pożyczkę lub kredyt, rzadziej kalkulują, czy ich budżet to udźwignie - sprawdza to 75% z nich. Wynika to zapewne z zakorzenionych postaw wobec zapożyczania się - niemal połowa seniorów (43%) unika długów, a gdy już je ma, stara się jak najszybciej spłacić, wskazano również.
Najbardziej zadłużeni są seniorzy z województwa śląskiego, którzy mają do oddania 944 mln zł. Za nimi lokują się emeryci z Mazowsza z kwotą 763 mln zł. Na trzecim miejscu są starsi mieszkańcy Dolnego Śląska, którzy zalegają ze spłatą 552 mln zł.
"Wśród emerytów najbardziej zadłużeni są ci pomiędzy 60. a 70. rokiem życia. Ich zobowiązania, notowane w bazie danych KRD, to aż 3,9 mld zł. Starsza grupa w wieku 71-80 lat ma do spłaty 1,4 mld zł. Im bardziej zaawansowany wiek, tym zadłużenie spada. Seniorzy mający od 81 do 90 lat są obarczeni zobowiązaniami na kwotę 183 mln zł. Ale długi mają nawet osoby powyżej 90 roku życia - 15 mln zł" - czytamy dalej.
Gros dłużników-seniorów stanowią kobiety - 59%, a mężczyźni to 41%. Wynika to tego, że statystycznie panie żyją dłużej niż panowie, więc po śmierci męża muszą radzić sobie same. Jednak pokrywanie wszystkich wydatków z jednej emerytury nie jest łatwe, podsumowano.
(ISBnews)