(PAP) Gazprom nie przedłużył wniosku o zgodę na pełne wykorzystywanie gazociągu Opal, będącego lądową odnogą Nord Streamu - wynika z poniedziałkowej informacji KE przekazanej PAP. Rosjanie twierdzą, że chcą dostać 100 proc. przepustowości bez zgody KE.
Prowadzący przez Niemcy do granicy z Czechami Opal jest lądową odnogą kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream, biegnącego z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego. Rurociąg został wybudowany, by ominąć Ukrainę jako kraj tranzytowy dla rosyjskiego gazu na Zachód.
Obecnie Gazprom może użytkować 50 proc. przepustowości Opalu, dlatego Rosjanie starali się o pozwolenie na jego pełne wykorzystywanie. Większy przesył Opalem oznacza bowiem większe wykorzystanie gazociągu Nord Stream i zmniejszenie roli Ukrainy jako kraju tranzytowego.
Komisja Europejska od miesięcy zwlekała z wydaniem decyzji w sprawie wniosku Gazpromu, który Rosjanie złożyli do niemieckiej federalnej agencji ds. sieci przesyłowych w tej sprawie. Bez pozytywnej opinii KE niemiecka agencja federalna nie może wydać pozwolenia na pełne wykorzystanie przez Gazprom gazociągu. Ostatnio KE poinformowała, że uzgodniła z Niemcami termin na wydanie decyzji do końca stycznia 2015 r.
W poniedziałek służby prasowe Komisji podały, że Gazprom nie przedłużył swojego wniosku do niemieckiej agencji, co oznacza de facto zakończenie całej procedury. "W związku z tym zmiany dotyczące wyłączenia Opalu (spod prawa UE - PAP) stają się nieważne" - oceniła Komisja.
Rosjanie jednak nie zamierzają tak zakończyć sprawy. Rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow, cytowany przez agencję TASS, oświadczył, że spółka będzie chciała uzyskać 100 proc. przepustowości bez zgody Komisji Europejskiej.
KE przypomniała jednak, że jakiekolwiek nowe porozumienie rosyjskiej spółki z niemiecką agencją ds. sieci przesyłowych, musi być notyfikowane przez KE.
Z informacji, jakie podaje TASS, wynika, że Gazprom mógłby brać udział w przetargach na sprzedaż przepustowości w rurociągu do wielkości 15,3 mld m sześc. rocznie. To blisko połowa całkowitej przepustowości Opalu, która wynosi 36 mld m sześc.
W 2009 r. Opalowi przyznano na 22 lata wyjątkowe traktowanie w ramach unijnego trzeciego pakietu energetycznego. Pakiet ten wymaga m.in. dostępu stron trzecich (czyli w tym przypadku konkurentów Gazpromu) do infrastruktury przesyłu gazu w UE. Zgodnie z tym wyjątkiem Gazprom otrzymał rezerwację 50 proc. przepustowości Opalu. "Ta decyzja jest w mocy" - oświadczyła w poniedziałek KE.