(PAP) Na zamknięciu Dow 30 spadł o 0,83 proc., do 16.374,31 pkt.
S&P 500 zniżkował o 0,65 proc. i wyniósł 1.872,83 pkt.
NASDAQ Composite. spadł o 0,70 proc., do 4.096,89 pkt.
"Potrzebujemy pozytywnych bodźców, by rynek mógł dalej rosnąć. Dane makroekonomiczne wciąż pokazują jasny obraz przyspieszenia gospodarki. Jedyną kwestię stanowi fakt, że wyceny amerykańskich akcji stają się coraz mniej atrakcyjne. To czyni rynek podatnym na korektę w pewnym momencie" - uważa Espen Furnes z Storebrand Asset Management.
Hossa na amerykańskim rynku akcji nie dobiega jeszcze końca. Na korzyść rynku akcji w USA przemawia jego relatywna atrakcyjność w porównaniu do obligacji skarbowych - oceniają analitycy BlackRocka.
„W ubiegłym roku akcje zanotowały silne wzrosty, podczas gdy problemy miał rynek długu. W tym roku wzrosty akcji są bardzo nieznaczne, a na rynku dominuje podwyższona zmienność. Jednocześnie spadają rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. Biorąc pod uwagę obecną sytuację rynkową, wielu inwestorów zadaje sobie pytanie o to czy do końca nie dobiegła już +wielka rotacja+, którą rynek realizował w ubiegłym roku” - napisał w raporcie główny strateg inwestycyjny BlackRocka, Russ Koesterich.
„Wielka rotacja” zakłada realokację środków z rynku długu w USA na rynki akcji. Scenariusz ten rynki realizowały w ubiegłym roku, a spadki cen papierów skarbowych w USA wielu analityków interpretowało jako początek odwracania się wieloletniego trendu wzrostowego na amerykańskim rynku długu.
W ostatnich miesiącach amerykańskie obligacje skarbowe zaczęły jednak ponownie zyskiwać. Rentowności 10-letnich obligacji w ubiegłym tygodniu spadły poniżej 2,5 proc. i znalazły się na najniższym poziomie od 6 miesięcy.
w ocenie Koestericha inwestorzy w USA powinni zachować ostrożność przy inwestycjach na rynku długu. Jego zdaniem lepszą, długoterminową strategią jest wciąż przeważnie akcji.
„Sugerowałbym inwestorom, by trzymali się rynku akcji, pomimo dobrych wyników obligacji w tym roku. Akcje nie są już tanie i należy unikać pewnych sektorów rynku, takich jak małe spółki czy też spółki z branży społeczności internetowych. Generalnie jednak wyceny na rynku akcji pozostają bardziej atrakcyjne w porównaniu do obligacji, szczególnie biorąc pod uwagę spadek rentowności w ostatnim czasie” - napisał.
Na amerykańskich giełdach dobiega już końca sezon prezentacji wyników za pierwszy kwartał 2014 r. Ze spółek należących do indeksu S&P500, które ogłosiły wyniki za pierwszy kwartał, ok. 75 proc. miało wyniki netto lepsze od prognoz, a ok. 53 proc. miało przychody powyżej oczekiwań - wynika z danych agencji Bloomberg.
We wtorek wyniki podały spółki z branży sprzedaży detalicznej Home Depot i Staples. Obie te spółki rozczarowały rynek swoimi dokonaniami, a kursy akcji ich spółek traciły na wartości w trakcie sesji.
Skorygowany zysk spółki Home Depot Inc (NYSE:HD) wyniósł w I kwartale 2014 r. 96 centów na akcję. Zysk netto w 3 miesiącach tego roku wzrósł zaś do 1 USD na akcję, z 83 centów na akcję przed rokiem. Analitycy spodziewali się zysku na poziomie 99 centów na akcję. Sprzedaż spółki w I kwartale wyniosła 19,7 mld USD. Analitycy spodziewali się tymczasem 20 mld USD.
Spółka Staples Inc (NASDAQ:SPLS) ogłosiła, że w I kwartale miała 18 centów skorygowanego zysku na akcję. Analitycy oczekiwali 21 centów. Sieć sklepów z wyposażeniem biur prognozuje, że w II kwartale sprzedaż będzie niższa niż przed rokiem.
Traciły akcje Dick'S Sporting Goods Inc (NYSE:DKS) po tym, jak sieć sklepów ze sprzętem sportowym podała, że spodziewa się gorszych od oczkiwań rynku wyników w tym roku.
Taniały również akcje producenta maszyn budowalnych firmy Caterpillar Inc (NYSE:CAT). Spółka zanotowała spadek sprzedaży w okresie od lutego do kwietnia.