(PAP) Poprzedzone debatą z Polakami, w dogodnym dla Polski momencie, po reformach strefy euro albo wcale, bo się to Polakom nie opłaci i grozi utratą suwerenności – tak ogólnopolskie komitety wyborcze odpowiadają na pytanie EuroPAP News o stosunek do wejścia Polski do strefy euro. Publikujemy przegląd opinii na ten temat.
Według KW Prawo i Sprawiedliwość wejście Polski do strefy euro jest uzależnione od różnic rozwojowych między naszym krajem a najbogatszymi państwami Unii Europejskiej. „Nie zgadzamy się na szybkie wprowadzenie euro w Polsce i na wzrost cen. Zrobimy to w momencie, który będzie dla Polski i Polaków ekonomicznie korzystny. Ani wcześniej, ani później” – zaznacza KW PiS.
KWW Koalicja Europejska PO PSL SLD .N Zieloni zaznacza, że wejście do strefy euro powinno być poprzedzone debatą z Polakami, „ale dopiero w momencie, gdy Polska będzie spełniać warunki niezbędne do przystąpienia do strefy RM2”.
Zdaniem KW Wiosna Roberta Biedronia ważniejsze od dyskusji kiedy, jest pytanie jak. „Strefa euro potrzebuje reform, które wyrównają dzisiejsze niestabilności i błędy konstrukcyjne. Powinniśmy aktywnie brać udział w tej dyskusji, aby już dziś mieć wpływ na to, jak będzie wyglądała strefa euro w przyszłości, abyśmy mogli bez obaw do niej dołączyć i maksymalnie wykorzystać ją dla polskiej gospodarki” – podkreśla KW Wiosna.
Na potrzebę reform zwraca uwagę również KWW Lewica Razem - Partia Razem, Unia Pracy, RSS zwraca uwagę na potrzebę reform w samej strefie. „Strefa euro potrzebuje zmian: wspólnej polityki podatkowej, większych publicznych inwestycji oraz systemu wyrównującego nierównowagi handlowe (unii clearingowej). Powinniśmy przyjąć wspólną walutę dopiero po reformie strefy euro, tak by faktycznie służyła ona wszystkim krajom wspólnoty, a nie tylko krajom najbardziej rozwiniętym gospodarczo (głównie Niemcom)” - ocenia.
„Bogactwo narodu nie zależy od koloru farby, jakim zadrukowany jest papier będący oficjalnym środkiem płatniczym. Dlatego nie powinniśmy spieszyć się do strefy euro” – wskazuje KWW Polska Fair Play Bezpartyjni Gwiazdowski.
KWW Kukiz'15 jest zdecydowanym przeciwnikiem wejścia Polski do strefy euro w najbliższym czasie. „Jesteśmy realistami, uważamy że wprowadzenie euro, a co za tym idzie - rezygnacja z kreowania suwerennej polityki pieniężnej po prostu Polsce i Polakom się nie opłaci. Pozostanie przy walucie krajowej zapewni stabilniejszą sytuację gospodarczą oraz zachowanie jednego z przymiotów niezależnego państwa” – uważa Kukiz’15. Jak zaznacza, nie wyklucza, że być może w perspektywie ok. 50 lat może się to zmienić. „Ostateczną decyzję w tej sprawie kategorycznie powinno się podjąć po stosownym referendum ogólnokrajowym” - dodaje.
Zdecydowanym przeciwnikiem wprowadzenia w Polsce waluty euro jest również KKW Polexit – Koalicja. „Wejście przez Polskę do strefy euro oznaczałoby utratę resztek niepodległości - sterowanie polityką monetarną przesunięte zostałoby z Narodowego Banku Polskiego do Europejskiego Banku Centralnego we Frankfurcie. Wyrzeczenie się kompetencji tego typu oznaczałoby, że polityka monetarna całej strefy nie byłaby skupiona na Polsce, ale przede wszystkim na najbogatszych państwach Europy” - argumentuje. „Jak pokazuje przykład kryzysów greckiego czy włoskiego, przy zawirowaniach na rynkach, kraje mniej rozwinięte połączone wspólną walutą z krajami najbardziej rozwiniętymi, gorzej przechodzą przez recesje, kryzysy i spowolnienia gospodarcze” - dodaje.
Na wprowadzenie w Polsce waluty euro nie zgadza się także KW Jedność Narodu. „Po pierwsze będzie to oznaczało utratę resztek naszej suwerenności. Po drugie obecny projekt waluty euro służy przede wszystkim realizacji interesów najsilniejszych państw Unii i ponadnarodowych korporacji. Po trzecie waluta euro może upaść wraz z dekompozycją Unii Europejskiej, która nastąpi w wyniku nadchodzącego światowego kryzysu finansowego i możliwości odchodzenia od Unii kolejnych państw. Po czwarte obecny projekt euro najbardziej służy interesom Niemiec i ich kontroli nad innymi państwami” – wylicza komitet.
Źródło informacji: EuroPAP News