(PAP) Złoty może lekko umocnić się na początku przyszłego tygodnia, jednak kurs eurozłotego nie powinien zejść poniżej 4,20 - oceniają eksperci. Ich zdaniem, potencjał do dalszego spadku rentowności krajowych SPW wyczerpał się.
"Złoty jest słabszy w ostatnich dniach i jest to głównie kwestia niższej od oczekiwań inflacji (CPI w lutym - PAP). Dzisiejszy odczyt inflacji bazowej też okazał się trochę niższy od oczekiwań. Wpisuje się to w retorykę RPP z poprzedniego tygodnia, że podwyżki stóp procentowych są mało prawdopodobne w nadchodzących kwartałach" - powiedział Wojciech Stępień, analityk z Raiffeisen Polbanku.
Zdaniem eksperta, odsuwająca się w czasie perspektywa podwyżki stóp procentowych jest głównym czynnikiem, który obecnie szkodzi złotemu. Polskiej walucie mogą z kolei pomóc dane makroekonomiczne, których publikacja zaplanowana jest na poniedziałek.
"Na początku przyszłego tygodnia mamy dane ze sfery realnej, które powinny być dobre (...). Oczekujemy, że obraz wciąż wysokiego tempa wzrostu gospodarczego zostanie potwierdzony przez te dane praktycznie we wszystkich kategoriach" - powiedział.
Według analityka, drugim czynnikiem, który ostatnio szkodzi złotemu jest mocniejszy dolar. Wydaje się jednak, że nie ma już większego potencjału do umocnienia dolara przed środową decyzją Fed.
Zdaniem Stępnia, złoty nie powinien się zatem dalej osłabiać. Możliwe jest lekkie umocnienie polskiej waluty po poniedziałkowych danych, ale kurs eurozłotego nie powinien zejść poniżej 4,20, przynajmniej na początku tygodnia.
W poniedziałek GUS opublikuje dane o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej w lutym 2018 roku oraz cenach produkcji.
NBP podał w piątek, że inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, w relacji rdr wyniosła w lutym 0,8 proc. wobec 1,0 proc. w styczniu.
NA RYNKU DŁUGU PRAWDOPODOBNA STABILIZACJA
"Rynek długu dalej pozostaje pod wpływem danych inflacyjnych (CPI w lutym - PAP). Cały czas rynek dyskontuje prawdopodobne dalsze złagodzenie retoryki RPP. Dziś rentowności są trochę niższe, ale oczywiście cała reakcja nastąpiła wczoraj. Dziś - w stosunku do wczorajszych zmian - mieliśmy spokojną sesję" - Mirosław Budzicki, strateg rynku długu z PKO BP (WA:PKO).
Zdaniem Budzickiego, potencjał do dalszego spadku dochodowości krajowych SPW wydaje się coraz bardziej ograniczony, a właściwie już się wyczerpał.
"Rynek osiąga już swoje minima, jeśli chodzi o rentowności. W przyszłym tygodniu - po ostatnim mocnym ruchu - prawdopodobna jest stabilizacja dochodowości" - powiedział.
W ocenie eksperta, głównym wydarzeniem na rynku długu będzie w przyszłym tygodniu posiedzenie Fed, na którym prawdopodobna jest podwyżka stóp procentowych.
"Myślę, że jest szansa na lekki wzrost rentowności (po posiedzeniu - PAP), aczkolwiek nie wiem, czy będzie to wystarczające, aby krzywa się podniosła" - powiedział.
piątek | piątek | czwartek | |
16.35 | 9.10 | 16.30 | |
EUR/PLN | 4,215 | 4,2161 | 4,2101 |
USD/PLN | 3,4361 | 3,424 | 3,4139 |
CHF/PLN | 3,5991 | 3,6042 | 3,6008 |
EUR/USD | 1,2267 | 1,2313 | 1,2332 |
PS0420 | 1,5 | 1,51 | 1,51 |
PS0123 | 2,4 | 2,41 | 2,41 |
WS0428 | 3,25 | 3,26 | 3,26 |
Anna Unton(PAP Biznes)