(PAP) Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie znów bardzo mocno rosną po spadku w piątek. Miedź na LME w dostawach trzymiesięcznych kosztuje 5.736,50 USD za tonę, po zwyżce o 3,4 proc.
Za to na giełdzie metali w Szanghaju miedź staniała w poniedziałek o 3,3 proc. do 45.140 juanów za tonę, po spadku w piątek aż o 6,3 proc. W ciągu poprzedniego tygodnia miedź w Szanghaju zdrożała jednak aż o 19 procent.
Rynki nie reagują na ostrzeżenia analityków Goldman Sachs Group Inc (NYSE:GS)., którzy oceniają, że ceny miedzi mogły wzrosnąć za mocno i stało się to za szybko.
"Rajd cen metali po wyborach w USA wydaje się za mocny i za szybki" - pisze w komentarzu analityk Hui Shan, analityk Goldman Sachs.
Na rynkach są oczekiwania, że wydatki w USA na rozbudowę infrastruktury wzrosną. To pobudzi amerykańską gospodarkę.
Prezydent elekt USA Donald Trump w opublikowanych w niedzielę fragmentach wywiadu dla telewizji CBS potwierdził zapowiedź budowy muru na granicy USA i Meksyku, który ma zahamować nielegalną imigrację i ograniczyć przestępczość.
"Jestem bardzo dobry w tym, co się określa branżą budowlaną" - zażartował Trump, który zbił fortunę na nieruchomościach. Jednocześnie przyznał, że część tej zapory może stanowić ogrodzenie, a nie betonowy mur.
W czasie przedwyborczej kampanii Trump zapewniał, że mur graniczny zostanie w 100 proc. sfinansowany przez Meksyk.