Płaski rynek euro i dolara, dalsze obsuwanie funta i silne umocnienie jena, to trendy głównych walut z ostatnich kilkunastu godzin, które miały znaczący wpływ na zachowanie najważniejszych par.
Na rynku eurodolara nastąpiło wybicie górą ze wskazywanego wczoraj klina, co zgodnie z kanonami klasycznej analizy technicznej uznawane jest za sygnał kontynuacji trendu wzrostowego.
Jak widać na powyższym wykresie, obecnie kurs tej pary wyraźnie się cofa i na obecnym etapie to cofnięcie może być klasyfikowane jako ruch powrotny. Taka teza będzie bardziej prawdopodobna, dopóki wsparcia na 1.1710 będą utrzymane. Dla mnie sygnałem kontynuacji trendu wzrostowego czy może inaczej zakończenia obecnej korekty byłoby pokonanie okolic 1.1775, gdzie znajdują się najbliższe, prezentowane na powyższym wykresie opory.
Pomimo wstępnych sygnałów, nie udało się rozwinąć większej korekty na rynku GBP/USD, a obecne, poranne cofnięcie może sugerować, że korekta przybierze postać bardziej płaską np. formacji trójkąta.
Taka teza będzie wysoce prawdopodobna jeśli kurs popularnego „kabla” zejdzie do okolic 1.2950, gdzie znajdują się ostatnie minima. W takim przypadku od tego poziomu oczekiwałbym lokalnego odbicia, a następnie prób wybicia z owego trójkąta dołem. Jeśli taki układ wypadków nastąpi, to droga w kierunku 1.2855 zostałaby otwarta.
Poziomem obrony dla koncepcji z trójkątem jest dla mnie linia poprowadzona po szczytach ww. formacji, która obecnie biegnie na 1.300.
Pogarsza się techniczny obraz rynku USD/JPY, gdzie z formacji klina kończącego nic nie wyszło, a kurs tej pary pokonał ważne dla mnie wsparcia znajdujące się na 109.50.
Dopóki nie wrócimy nad ten poziom, scenariuszem preferowanym wydaje się być dalsze osłabianie dolara względem jena, nawet pomimo faktu, że zaczęliśmy testować obecnie kolejną strefę wsparć, która rozciąga się między 108.85 a 108.30. Genezę tej strefy pokazałem na powyższym wykresie. Dla mnie, na obecnym etapie, rynek ten nie generuje sygnałów transakcyjnych i wydaje się, że trzeba odczekać chwilę aby techniczny obraz tego instrumentu się wyjaśnił (pokonanie 109.50 lub spadek poniżej 108.30).
Na koniec obiecane wczoraj zestawienie wyników robotów za ostatnie 24 godziny. Pisząc wczorajszy raport poranny liczyłem zarówno na wzrosty EUR/USD oraz dynamiczny ruch w górę na GBP/USD. Do transakcji użyłem dwa typowe roboty trendowe, które bardzo dobrze sprawdzają się w dynamicznych trendach, słabo z trendach bocznych. Na poniższym wykresie czerwonymi strzałkami oznaczyłem obszar od 11 dnia wczorajszego do 11 dzisiaj na zbiorczej krzywej kapitału będącej sumą wyników strategii na EUR/USD oraz GBP/USD (strategie krótkoterminowe uruchomione na danych 15 min).
Jak widać z krzywych strategi bazowych (niebieska EUR/USD, żółta GBP/USD) tym czasie na EUR/USD zanotowaliśmy niewielki zysk, na GBP/USD niewielką stratę. Portfel sumaryczny wyszedł mniej więcej na zero. Moim zdaniem nie jest to wynik zły zważywszy na fakt, że oczekiwane przeze mnie trendy póki co na ww. parach się nie rozwinęły. Obydwie z ww. strategii są obecnie bez pozycji.