Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

USD i EUR na najbliższe dni

Opublikowano 24.08.2020, 12:42
Zaktualizowano 08.03.2024, 11:52
Ubiegły tydzień upłynął głównie pod znakiem kolejnych historycznych szczytów, jakie miał wybić S&P500. Inwestorzy z dużym optymizmem wyczekiwali przekroczenia, kolejnego poziomu. Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych schłodziła nieco nadmierną euforię. Dobre nastroje spadły do tego stopnia, by pod koniec tygodnia dolar zyskał na sile, a złoto wpadło w większą korektę. Dlaczego nastąpiła aż tak lawinowa reakcja? Można w tej kwestii jedynie domniemać, natomiast warto zwrócić uwagę na jedną rzeczy. Minutes z posiedzenia Rezerwy Federalnej jasno wskazały, że nie zamierzają na razie nic robić. Brak zapowiedzi konkretnych działań ze strony FED’u trochę wystraszył rynki. Część członków posiedzenia sprzeciwiła się także kontroli krzywej dochodowości, która miała zostać wprowadzona. Niezdecydowanie Rezerwy odbiło się na sporej ilości aktyw na rynku. Indeksy wyhamowały, spadła cena złota, a USD notował “mały triumf”. Zachowanie rynku w obliczu potencjalnego braku w najbliższym czasie działań, ze strony FED’u, pokazuje, jak kruche są obecne, bycze nastroje. Bank Ameryki nadal skupuje aktywa w dużych ilościach. W najbliższym czasie raczej powinniśmy się spodziewać dalszego luzowania polityki fiskalnej, niż przysłowiowego zaciskania pasa. Czy w ślad za Stanami Zjednoczonymi pójdzie także Europa? Stary Kontynent dużo neutralniej i spokojniej prowadzi swoją politykę. Robił tak i w czasie spowolnienia (od połowy 2019 r.) i teraz. Pomoc, jaką zaoferował rynkom i gospodarkom można sprowadzić do olbrzymiego pakietu w postaci funduszu odbudowy. Rynki w USA natomiast zostały przyzwyczajone do ciągłej stymulacji. Dopiero teraz, gdy Rezerwa Federalna nie zapowiedziała w najbliższy czas żadnych, konkretnych działań widzimy, jak rynki uzależniły się od pomocy państwa.

Dolar

Tak jak wyżej wspomnieliśmy jednym z kluczowych wydarzeń ubiegłego tygodnia były minutki z posiedzenia Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych. Nie było na nich żadnych konkretnych deklaracji, co wpędziło rynki w nieco gorsze nastroje i pozwoliło na trochę wzrostowej swobody dla dolara. Myślę, że FED stara się delikatnie ostudzić rynki i przygotować w razie czego na najgorsze. Ostatni raport dotyczący wniosków o zasiłek dla bezrobotnych ukazał poprawę. Oczywiście było to pozytywne zaskoczenie, z racji tego, że rynki prognozowały dużo gorszą publikację. Lepsze dane to efekt braku hojnych dopłat do zasiłków dla bezrobotnych. Ucięcie tego strumienia pieniądza z pewnością zachęciło dużą część amerykańskiego społeczeństwa, do poszukiwania pracy.

Pozytywną informacją są również dane dotyczące aktywności zakupowej społeczeństwa w Stanach Zjednoczonych. Dane dotyczące konsumpcji wyglądają coraz bardziej obiecująco. Przy lepszych publikacjach makroekonomicznych trudno się dziwić, że Rezerwa Federalna w ostatnim czasie założyła ręce i oczekuje na dalszy rozwój wydarzeń. Tendencję ukazującą wzrost sprzedaży detalicznej odnotowały również firmy z tej branży. Jest to w dużej mierze efekt wsparcia rządu, ale też zwiększonego popytu na dobra, które mogą być nabywane online.

Dolar, praktycznie do czwartku/piątku pozostawał jedną z najsłabszych waluty tygodnia. Dopiero trochę niepewności w kontekście dalszych działań rezerwy, przekierowało trochę popytu na jego stronę. Dolar długoterminowo (przynajmniej w stosunku do euro) jest nadal przewartościowany, praktycznie o blisko 20%. Szerzej o tym pisaliśmy w poprzedniej analizie. Nie mniej jednak to, co obecnie dzieje się na rynku, może (przynajmniej w krótkoterminowej perspektywie) pozwolić amerykańskiej walucie na większą aprecjację. Czasy, w których funkcjonujemy, traktują USD, jako swoisty barometr nastrojów na rynku. Każde jego odbicie w górę lub silny wzrostowy ruch zapala w naszych głowach czerwoną lampę. Czy to, z czym mieliśmy do czynienia pod koniec ubiegłego tygodnia jest zapowiedzią, że coś się święci? Myślę, że na razie nie ma czym się martwić na zapas. Aprecjacja USD może być wyłącznie odpowiedzią na sceptyczne nastawienie rezerwy do dalszej stymulacji rynków, pokaźnymi pakietami gotówki.

Dolar w najbliższych dniach

Mamy pole do kontynuacji umocnienia dolara w najbliższych dniach. Jeżeli rynki przywitają obecny tydzień w dobrych nastrojach, powinniśmy wrócić do długoterminowego założenia dalszej deprecjacji USD.

Strefa euro

Na brak zmienności żaden inwestor nie powinien w ostatnim czasie narzekać. Główne parkiety na Starym Kontynencie reagowały głównie na całkiem dobra dane dotyczące wskaźników PMI. Sektor głównie przemysłowy zaczął odrabiać straty praktycznie wszędzie. Nieco rozczarowujący wciąż pozostaje sektor usług.

Euro ma natomiast przed sobą ciekawe perspektywy. Jest jedną z najbardziej niedowartościowanych (pod kątem PPP) walut w stosunku do dolara. Co więcej, inwestorzy na rynku wychodzą obecnie z założenia “kupuj wszystko”, co nie jest dobrym środowiskiem do aprecjacji USD. Niepewność spowodowana brakiem informacji zwrotnej z KOngresu dotyczących nowych pakietów fiskalnych w USA, nie wystraszyła europejskiej waluty. Co prawda, pod koniec tygodnia uległa ona dolarowi, co w naszej ocenie jest raczej krótkotrwałym ruchem.

Pandemia nadal nie odpuszcza i w przypadku Polski notujemy z dnia na dzień praktycznie rekordową liczbę zachorowań. Bardzo podobnie sytuacja wygląda na całym kontynencie. Mimo to i społeczeństwa i banki centralne są dużo bardziej spokojne. Przyzwyczailiśmy się do tej rzeczywistości. Instytucje finansowe na szczeblu centralnym nie chcą już tak chętnie przyznawać nowych pakietów. Strach przed jesienią i potencjalnym powrotem COVID-19 w postaci dużej, drugiej fali zachorowań robi swoje. Banki chcą mieć “coś na zapas”, by mieć możliwość wspierania rynków. Kurki gotówkowe zostały również przykręcone w Stanach Zjednoczonych, co oznacza, że na kolejne pakiety pomocowe będzie trzeba jeszcze trochę poczekać.

Euro w najbliższych dniach

Pomimo osłabienia w piątek, długoterminowe perspektywy euro wciąż są realne. Alergiczne reakcje rynków na trochę niepewności, są raczej krótkoterminowe. Perspektywa dalszego luzowania polityki fiskalnej pozostaje natomiast bardzo realna. Euro powinno zyskiwać na fali dobrych nastrojów na rynkach akcyjnych.

Powyższa analiza nie jest w żadnym przypadku rekomendacją inwestycyjną i stanowi wyłącznie prywatną opinię jej twórców.

Poniższa analiza jest przygotowana przez zespół TREFIX

Cotygodniowe analizy można znaleźć na profilu Trefix na LinkedIn

Najnowsze komentarze

Ciekawy punkt widzenia, też się nastawiam na długoterminowe umocinienie euro :), pozdrawiam serdecznie
Dzięki i pozdrawiam również!
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.