Black Friday jest już z nami! Nie przegap aż 60% RABATU na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Dolar odbił dzięki przyspieszeniu dynamiki płac

Opublikowano 09.01.2017, 12:58
Zaktualizowano 09.03.2019, 14:30
EUR/USD
-
GBP/USD
-

Kluczowe informacje z rynków:

USA: Opublikowane w piątek dane Departamentu Pracy USA wskazały na wzrost nowych etatów poza rolnictwem w grudniu ub.r. o 156 tys. (oczekiwano 178 tys.), ale dane za listopad zostały zrewidowane w górę do 204 tys. z 177 tys. Stopa bezrobocia jednak wzrosła – do 4,7 proc. z 4,6 proc., ale tego się spodziewano. Z kolei płaca godzinowa wzrosła o 0,4 proc. m/m i 2,9 proc. r/r, bijąc tym samym oczekiwania

Wielka Brytania: Premier Szkocji Nicola Sturgeon w wywiadzie dla telewizji BBC, jaki został wyemitowany w niedzielę przyznała, że władze w Londynie powinny na poważnie liczyć się z przeprowadzeniem kolejnego referendum niepodległościowego, zwłaszcza, że premier Theresa May wykluczyła możliwość specjalnego statusu dla Szkocji w związku z planowanym Brexitem (w referendum Szkoci tylko w 38 proc. opowiedzieli się za opuszczeniem UE). Z kolei dzisiaj BBC opublikowała wypowiedzi premier May, która dała do zrozumienia, że priorytetem w negocjacjach będzie pełna kontrola nad granicami nawet kosztem ograniczenia dostępu do wolnego, unijnego rynku. Dodała jednak, że rząd będzie dążył do tego, aby wypracować jak najlepsze warunki dla brytyjskich przedsiębiorstw

Eurostrefa: Produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła w listopadzie o 0,4 proc. m/m i 2,2 proc. r/r (oczekiwano 0,6 proc. m/m i 1,9 proc. r/r). Poznaliśmy też dane nt. niemieckiego bilansu handlowego – nadwyżka w listopadzie wzrosła do 21,7 mld EUR. Dla całej strefy euro opublikowany został natomiast indeks nastrojów wśród analityków Sentix, który w styczniu mocno wzrósł do 18,2 pkt. z 10 pkt. w grudniu (szacowano 12,5 pkt.).

Naszym zdaniem: Słabość dolara widoczna jeszcze w czwartek wieczorem, została w piątek powstrzymana. Pretekstem stały się publikowane dane Departamentu Pracy USA, które wskazały na wyraźniejsze od oczekiwanego odbicie płac (0,4 proc. i 2,9 proc. r/r), co dla rynku jest sygnałem potwierdzającym możliwość przyspieszenia inflacji w najbliższych miesiącach. Trudno jednak ocenić na ile obserwowane podbicie dolara będzie trwałe. Kalendarz dla USA jest na najbliższe dni ubogi, kluczowe dane napłyną dopiero w piątek 13 stycznia (sprzedaż detaliczna, inflacja PPI i nastroje konsumenckie). Tego samego dnia (w nocy z czwartku na piątek) mamy też wystąpienie szefowej FED. Tym samym wcześniej wpływ mogą mieć co najwyżej wypowiedzi innych członków FED, lub dyskontowanie czynników politycznych – już 20 stycznia administracja Donalda Trumpa oficjalnie przejmie władzę. Czy dotychczasowe umocnienie dolara już uwzględniło potencjalne działania stymulujące gospodarkę, jakie mogą się pojawić, czy też taki ruch jest dopiero przed nami? Tu zdania są podzielone, o czym świadczy chociażby opinia Citigroup wskazująca, że dolar może mocno zyskać w najbliższych miesiącach (EUR/USD po 0,90). Naszym zdaniem, o czym pisaliśmy już w zeszłym tygodniu, rynek zupełnie zapomniał o tzw. drugiej stronie polityki Trumpa, a więc gospodarczym protekcjonizmie, który już może szkodzić pozycji dolara – innymi słowy przejęcie władzy w USA może dać więcej pretekstów do spadku USD, gdyż rynek jest „napompowany oczekiwaniami”.

Technicznie sprawa nie jest jednak tak oczywista. Na koszyku BOSSA USD widać, że w ubiegłym tygodniu wprawdzie doszło do wybicia nowego dna poniżej 85,42 pkt. (nowy dołek w tym roku to 85,04 pkt.), ale rynek szybko odbił w górę, w efekcie wsparcie przy 85,42 pkt. teoretycznie nadal funkcjonuje. To na ile jest ono silne może pokazać jego kolejny test – za takim scenariuszem przemawiać może chociażby przebieg wskaźnika MACD. Tym samym na razie można bardziej skłaniać się ku testowaniu okolic 84,65 pkt. (szczyt z listopada 2015 r.) w ciągu najbliższych tygodni, niż wyjściu na nowe szczyty. Lokalnie ważne będzie zachowanie się koszyka w rejonie 86,20 pkt. Wyłamanie się górą może być sygnałem, że scenariusz spadku poniżej 85,04 pkt. będzie mniej aktualny.

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Z walut grupy G-10 dolar zyskuje dzisiaj najbardziej w relacji do funta. Słabość brytyjskiej waluty to wynik rosnących obaw przed rozpoczynającymi się za kilka miesięcy negocjacjami ws. Brexitu. Wypowiedzi szkockiej premier, a także premier Theresy May sprawiły, że powróciły spekulacje przed tzw. „hard Brexit”. Komunikacja polityków z rynkami finansowymi jest fatalna i może być jednym z balastów dla funta w najbliższych miesiącach. Jeżeli natomiast chodzi o najbliższe dni to warto będzie zerkać na grudniowe dane nt. produkcji przemysłowej, które poznamy w środę. Cały czas czekamy też na kluczowy wyrok Supreme Court dotyczący procedury przeprowadzenia Brexitu.

Na wykresie GBP/USD widać, że spadliśmy w stronę istotnej strefy wsparcia bazującej na poziomach z października ub.r. – to rejon 1,2088-1,2132. Trudno ocenić na ile sprawdzą się one, jako mocne wsparcie w dłuższym terminie.

Wykres dzienny GBPUSD

Znacznie lepiej wygląda techniczne ujęcie EUR/USD, który koryguje wprawdzie ruch z zeszłego tygodnia, ale jest daleki od wybicia nowych minimów w impulsie spadkowym. Mocne wsparcie w najbliższych dniach to rejon 1,0465-85. Jeżeli nie zostanie naruszone, to jest szansa na pobicie górki z 6 stycznia przy 1,0617 w niedługim czasie.

Wykres dzienny EURUSD

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.