Do sporych zmian doszło w ostatnich kilkunastu godzinach na rynkach niektórych głównych par walutowych. Do pierwszej grupy rynków należy EUR/USD, który pokonał ważne opory, generując tym samym klasyczne sygnały zakończenia ruchu korekcyjnego.
Tym samym ruch korekcyjny okazał się być płytszy od modelu, co jest dla mnie potwierdzeniem siły rynku. Zakładając, że wczorajsze sygnały sugerują rozpoczęcie nowej fali umocnienie euro względem dolara, należy wskazać kolejne potencjalne cele dla takiego trendu. Takie cele zostały pokazane na poniższym wykresie i znajdują się one na 1.1863, w strefie 1.1888-1.190 oraz w strefie 1.1978-1.2017.
Gdzie znajdują się poziomy obrony dla scenariusza wzrostowego ? Moim zdaniem w strefie 1.1770-1.1790.
Spore zmiany zaszły również na rynku USD/CAD, gdzie bez większego odbicia od dolnego ograniczenia formacji korekcyjnego trójkąta rozszerzającego się wybiliśmy się z niego dołem.
Tym samym mamy klasyczne sygnały kontynuacji spadków. Gdzie znajdują się najbliższe cele dla rozwijającego się trendu spadkowego? Moim zdaniem w testowanej obecnie strefie 1.2683-1.2663 (geneza patrz powyższy wykres), a kolejne w okolicach 1.2587. Poziom obrony dla scenariusza spadkowego znajduje się na 1.2760.
Ciekawie zaczyna się z kolei robić na rynku GBP/USD, gdzie pomimo naruszenia wskazywanych w ostatnich raportach oporów, moim zdaniem sytuacja zaczyna ewoluować w kierunku realizacji scenariusza spadkowego.
Dlaczego tak sądzę ? Po analizie struktur wzrostowych budujących się od 3 listopada można założyć, że zostały one wypełnione. Dodatkowo wskazywany w ostatnich raportach trójkąt mógł być zarówno symetrycznym jak i prostokątnym, co nie zmienia jego wymowy. W przypadku tego ostatniego trójkąta dotarliśmy dokładnie do potencjalnego punktu zwrotnego i pierwsze sygnały odwrócenia się pojawiły. Dopóki zatem nie wrócimy ponad 1.3336, to droga do okolic 1.3050 mogła zostać obecnie otwarta. W przypadku kontynuacji spadków kursu GBP/USD najbliższych celów szukałbym na 1.3255 oraz w okolicach 1.3220, a genezę tych poziomów pokazałem na powyższym wykresie.