Po osiągnięciu poziomów 1350-1360 USD za uncję w pierwszej połowie września, notowania złota dynamicznie zawróciły w dół. Od kilku tygodni cena żółtego kruszcu spada i dzisiaj rano porusza się ona w okolicach wczorajszego zamknięcia, czyli w rejonie 1272-1273 USD za uncję.
Zła passa notowań złota w ostatnich tygodniach wiąże się bezpośrednio z odbiciem notowań dolara amerykańskiego w górę po wcześniejszych wielomiesięcznych spadkach. Wczoraj wartość U.S. Dollar Index wzrosła o ponad pół procenta, docierając tym samym do poziomów ostatnio widzianych w drugiej połowie sierpnia. Co ciekawe, wzrost wartości USD nastąpił nawet pomimo ostrożnych wypowiedzi członków Fed, którzy wyrażali chęć poczekania z kolejną podwyżką stóp procentowych w USA nawet do przyszłego roku, a nie – jak się tego obecnie oczekuje – do grudnia tego roku.
Dodatkowo, w międzyczasie zmniejszyło się w pewnym stopniu ryzyko polityczne związane z Koreą Północną po informacjach ze strony Białego Domu o rozmowach prowadzonych z Pjongjangiem na temat amerykańskich obywateli na terenie tego kraju. Co prawda Amerykanie stanowczo odcinają się od sugestii o gotowości do negocjacji, jednak prowadzenie jakichkolwiek rozmów na linii USA-Korea Północna zostało odczytane przez inwestorów pozytywnie, jako sygnał złagodzenia konfliktu.
Również z technicznego punktu widzenia notowania złota wciąż mają potencjał spadkowy. Po przekroczeniu w dół psychologicznej bariery na poziomie 1300 USD za uncję, cena tego surowca może dotrzeć już w najbliższych dniach do okolic 1250-1260 USD za uncję.