Klienci ruszyli po kredyty i to nie czekając na wiosnę. Dawno na rynku nie było tak udanego początku roku. W pierwsze dwa miesiące, przyrost zadłużenia na nieruchomości okazał się o prawie miliard złotych większy niż w tym samym okresie poprzednich lat. Nie brakuje też chętnych na pożyczki konsumpcyjne.
Kredyty mieszkaniowe wreszcie mają się lepiej, najwyraźniej sprzyja im ciepła zima i start programu dopłat „Mieszkanie dla Młodych”. Jednocześnie mieszkania przestały już tanieć i poprawia się sytuacja gospodarcza . W takich warunkach wiele osób postanowiło nie przekładać decyzji o zakupie nieruchomości. Efekty już widać. Jak wynika z danych NBP - należności i zobowiązania monetarnych instytucji finansowych - złotowe zadłużenie osób prywatnych na nieruchomości powiększyło się w styczniu i lutym o niemal 3,3 mld zł do 176,4 mld zł (dodatkowo Polacy spłacają 166 mld zł w walutach).
Dla porównania, rok temu, zadłużenie na nieruchomości zwiększyło się o 2,4 mld zł, a wówczas wynikowi temu pomogły wypłaty kredytów z programu Rodzina na Swoim. Tym razem swój udział nakręcaniu sprzedaży mogli mieć klienci na kończące się w 2013 r. kredyty na 100 proc. wartości nieruchomości (pieniądze z wniosków składanych w ostatnich dniach grudnia były wypłacane po kilku tygodniach), ale i tak różnica wypada imponująco na korzyść 2014 r. We wcześniejszych latach przyrosty zadłużenia na nieruchomości w styczniu i lutym łącznie wynosiły od 2,1 do co najwyżej 2,5 mld zł.
Nie było jednak wcześniej takiego początku roku. Dopiero w styczniu tego roku najczęściej doliczany do marży kredytowej 3-miesięczny WIBOR wynosi jedynie 2,7 proc. Pozwala to na każde 100 tys. zł pożyczone na 30 lat płacić zaledwie ok. 500 zł raty.Miesięczna zmiana wartości złotowych kredytów konsumpcyjnych osób prywatnych (w mld zł)
Źródło: NBP, obliczenia własne.
Z puli kredytów konsumpcyjnych klienci spłacali przede wszystkim zadłużenie na rachunkach osobistych i kartach kredytowych. Debety, od grudnia, zmniejszyły się z 11 do 10,5 mld zł, a dług na kartach kredytowych z 12 do 11,8 mld zł. Przybywa więc pożyczek gotówkowych i ratalnych.
Miesięczna zmiana wartości złotowych kredytów gospodarstw domowych (w mld zł)
*ok. 2 mld zł przeniósł do banku Santander Bank ze swojej firmy pożyczkowej. Źródło: NBP, obliczenia własne.
Roczna dynamika kredytów (proc.)
Źródło: NBP, obliczenia własne.
Banki otwierają się na kredyty konsumpcyjne już od wiosny zeszłego roku. Jak widać z niezłym efektem. Pomogła w tym przeprowadzona przez nadzór finansowy liberalizacja zasad ich udzielania i jednocześnie rosnąca śmiałość banków. Widać to nie tylko w statystykach NBP, ale także w licznych kampaniach reklamowych pożyczek gotówkowych.
Halina Kochalska