Przegląd sytuacji technicznej na wybranych instrumentach

Trzeci dzień korekty na kablu

W dniu dzisiejszym mamy kolejny dzień odreagowania na funcie, który koryguje wzrosty zapoczątkowane w lutym. Wspominaliśmy wtedy o mocnym setupie wzrostowym wg price action wynikającym z utworzenia dwóch młotków (świec z długimi dolnymi cieniami) na kluczowym wsparciu wynikającym z wcześniejszego poziomu oporu (dodatkowo utworzona została formacja odwróconej głowy z ramionami). Widzimy, że poskutkowało to kilkoma mocnymi sesjami wzrostowymi z rzędu. Sentyment na tej parze jest definitywnie pozytywny w długim terminie, jednak wykupienie może nam nieco przeszkadzać w zwyżkach w następnych kilku dniach. Jednak po wychłodzeniu wskaźników, nic nie powinno stawać na przeszkodzie ku dalszemu umocnieniu funta.

Wykres dzienny GBPUSD

Źródło: Admiral Markets

Realizacja zysków na USDPLN

To, co para USDPLN kreśli w ostatnich dniach prawie idealnie wpisało się w scenariusz jaki zakładaliśmy. Prawie, gdyż do poziomu 3,0000 zabrakło dosłownie 60 pipsów. Kurs po wyłamaniu z kanału spadkowego, które zbiegło się ze wsparciem na geometrii 61,8%, nie miał siły na silniejsze skorygowanie ruchu spadkowego. To wsparło nasze przekonanie do dalszego umocnienia rodzimej waluty względem dolara. Ruch zakończył się na geometrii 88,6%, stanowiącej zniesienie styczniowego wzrostu na tej parze. Obecna sytuacja nadal jest pozytywna dla złotego i w krótkim terminie taka realizacja zysków jest jak najbardziej rzeczą naturalną. Z geometrycznego punktu widzenia, o korekcie będziemy mówić dopóki kurs nie skoryguje ruchu spadkowego o 61,8%, czyli do poziomu 3,1000. Kwestia dalszej aprecjacji złotego względem dolara będzie możliwa przy przełamaniu psychologicznego poziomu 3,0000, czego jednak nie powinniśmy się spodziewać zbyt szybko.

Wykres 4-godzinowy USDPLN

Źródło: Admiral Markets

Wsparcie przełamane, ale co dalej?

Luty jest ciekawym miesiącem dla pary NZDUSD. Po przełamaniu linii krótkoterminowego trendu (fioletowej) kurs rozpoczął korygowanie spadku. Wspominaliśmy o tej sytuacji w momencie przebicia oporu wskazując na geometrię 61,8% jako pierwszy target dla byków. Ostatecznie ruch zakończył się na geometrii 88,6%. Patrząc na wykres łatwo zauważyć kolejną linię krótkoterminowego trendu (pomarańczowa), która utrzymywała pozytywny sentyment dla byków. Wczoraj nastąpiło przełamanie tej linii, jednak korekta szybko zaczęła być negowana. Obecnie patrząc pod kątem geometrycznym, dopóki jesteśmy powyżej 0,8250 (41,4% zniesienia ostatniego wzrostu), to scenariusz wzrostowy jest utrzymywany.

Wykres 4-godzinowu NZDUSD

Źródło: Admiral Markets

DAX nie daje dużej szansy na większą korektę

Sąsiedzi zza Odry dzisiejszy dzień także mogą zaliczyć do korekcyjnych, jednak ostatnie minuty pokazują dosyć twardą obronę najbliższego wsparcia na 9610pkt. Poziom ten jest wsparciem od 14-ego lutego i w dniu dzisiejszym został mocno ‘nadgryziony’ przez podaż. Nie pociągnęło to jednak za sobą większej przeceny, co jest teraz skrzętnie wykorzystywane przez popyt. Najbliższym oporem jest 9680 pkt. i pokonanie go otworzy drogę do topów ze stycznia. Taki obrót sprawy przy utrzymaniu obecnego sentymentu jest nieco bardziej prawdopodobny. Spojrzenie wzrostowe zostanie jednak zanegowane w średnim terminie w momencie, kiedy cena zejdzie jednak poniżej dzisiejszych minimów, wtedy dalsze zejście do 9480 pkt. będzie jednak bardziej prawdopodobne.

Wykres godzinowy DAX30

Źródło: Admiral Markets

WIG20 na ważnym wsparciu

W dniu dzisiejszym wobec nieco słabszych nastrojów na rynku globalnym, mamy także korektę na WIG20. Polskie blue chipy odbiły się od 2500 pkt. i obecnie kierują się w rejon kluczowego wsparcia w okolicach 2460pkt. Psychologiczna bariera 2500 pokrywała się ze zniesieniem 61,8% ostatniej fali wzrostowej. Można przypuszczać, że takie cofnięcie przed przebicie tego oporu jest naturalne i nie wprowadza jeszcze niepewności w szeregi kupujących. Szczególnie, że na chwilę obecną nie doszliśmy jeszcze nawet do 23,6% zniesienia obecnej fali wzrostowej, ani nie przykryliśmy luki z 12-ego lutego. Jak widzimy miejsce do spadków jeszcze jest i wcale nie będzie oznaczało to definitywnego odwrotu, przynajmniej do momentu utrzymania ceny powyżej 2400pkt. Sentyment pozostaje pozytywny i tuż po ewentualnym zamknięciu luki będzie można oczekiwać wzrostów.

Wykres 4-godzinowy WIG20

Źródło: Admiral Markets

Coraz bliżej do celu

Amerykańska ropa podąża zgodnie z naszymi założeniami, które publikowaliśmy w ostatnich analizach. Kurs Crude Oil po przebiciu oporu na 100,70 USD/bbl, wyznaczonego grudniowym szczytem zaczął kierować się w stronę geometrii 61,8%, stanowiącej zniesienie ruchu spadkowego trwającego od sierpnia 2013 do stycznia 2014. To, co ostatnio utwierdzało byki w swoich decyzjach, to świeca czwartkowa i piątkowa. Dzisiejszy dzień to korekta wczorajszego wzrostu, jednak dopóki pozostajemy powyżej poziomu 100,70 USD/bbl, który teraz stanowi wsparcie, to scenariusz wzrostowy jest podtrzymywany. Poza technicznymi przesłankami, nie zapominajmy o fundamentalnych, mianowicie dzisiejszych danych API o zapasach paliw oraz jutrzejszych, ważniejszych, publikowanych przez EIA.

Wykres dzienny WTI

Źródło: Admiral Markets

W dniach 24 – 28 lutego br. Dział Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce organizuje „Tydzień z frankiem szwajcarskim”. W tych dniach będziemy dokładnie omawiać sytuację na CHF, a w środę Marcin Kiepas, Dyrektor Działu Analiz AM, przeprowadzi specjalne szkolenie. Każdy zainteresowany będzie mógł nam także zadać pytanie o CHF – wystarczy je wysłać na analizy@admiralmarkets.com. Najciekawsze z nich opublikujemy na naszym blogu.

Tomasz Wiśniewski

Krzysztof Koza