Mniej więcej w 2019 roku rozpoczął się w Polsce swego rodzaju boom na energię odnawialną, a w szczególności na fotowoltaikę, który możemy obserwować nie tylko na rynkach finansowych ale i w otaczającej nas rzeczywistości. Większość z nas na pewno odebrała telefon od konsultanta, który proponował instalację paneli fotowoltaicznych, przedstawiając to jako świetną alternatywę, dla tradycyjnych systemów. Na fali tego boomu w Polsce powstało wiele spółek, z których część udało się wejść na GPW. Okres 2019-2020 wykazuje wszystkie znamiona bańki spekulacyjnej, która dla wielu spółek zakończyła się okresem dużej przeceny w 2021 roku, lub zniknięciem z rynku. Są jednak spółki, które w dalszym ciągu prężnie się rozwijają i planują kolejne śmiałe projekty.
Wielki krach czy może powrót do normalności?
Okres boomu na fotowoltaikę jest nierozłącznym elementem coraz większej presji na odchodzenie od tradycyjnych energonośników na rzecz energii odnawialnej. Naturalnym jest więc, że w tej perspektywie wielu inwestorów mniejszych czy większych postanowiło zainwestować w ten rynku, czy to zakładając własne firmy czy kupując akcje firm już istniejących. Dodatkowo rządowy program „mój prąd” był katalizatorem, który wsparł branże. Rządzący zapowiadają, że program będzie kontynuowany również w latach kolejnych. W ten sposób w 2020 roku kurs wielu firm z branży energii odnawialnej wystrzelił, co spowodowało osiągnięcie historycznych szczytów. Przy tak dynamicznych wzrostach nastąpił okres równie dynamicznej przeceny, która dotknęła praktycznie cały sektor. Pomimo tego nie można mówić o krachu a jedynie o powrocie do normalności po okresie zdecydowanie zawyżonej wyceny.
Rysunek 1. Kapitalizacja największych spółek fotowoltaicznych w Polsce, źródło: rynekelektryczny.pl
Obecnie, wycena spółek z branży fotowoltaicznej osiągnęła już 6,6 mld zł i nic nie wskazuje na to, że ten trend miałby się odwrócić. Według raportu „Rynek Fotowoltaiczny w Polsce 2021”, Polska jest na 4 miejscu w UE pod względem przyrostu mocy pozyskiwanej z tego źródła energii. W odniesieniu do 2020 roku całkowita pozyskana energia wzrosła o 200% do niespełna 4GW. Skale zjawiska doskonale ilustruje poniższy wykres:
Rysunek 2. Szacowana ilość prądu pozyskana z paneli fotowoltaicznych, źródło: Instytut Energii Odnawialnej.
Dodatkowo warto zwrócić uwagę, iż wraz z początkiem października ruszył kolejny rządowy program oferujący atrakcyjne kredyty oraz dofinansowania dla rolników chcących zainwestować w energię odnawialną o wartości 200 mln zł.
Columbus polskim liderem branży energii odnawialnej
Columbus to obecnie jedna z największych spółek z omawianego sektora w Polsce. W tej chwili spółka głównie zajmuje się montażem paneli dla jednoosobowych gospodarstw domowych, co przekłada się na 90% przychodów. Zgodnie ze sprawozdaniem finansowych w drugim kwartale EBITDA wyniosła 10,8 mln zł i była znacząco mniejsza niż przed rokiem 18,1 mln. Prezes Daniel Zieliński tłumaczy to kilkoma czynnikami:
"Pierwsze półrocze 2021 r. było nietypowe w porównaniu do ubiegłych lat. Skończyła się dotacja z programu Mój Prąd, a zamieszanie medialne wokół nowej ustawy prosumenckiej w drugim kwartale powodowało niepewność wśród potencjalnych klientów. Większość firm z naszego sektora zanotowała spadek przychodów, a niejednokrotnie straty”
Ponad to mniejsze zyski tłumaczone są zwiększeniem nakładów na kolejne inwestycje. Obok przejęcia projektów o mocy 60 MW oraz 30 MW, spółka planuje rozbudowę farm fotowoltaicznych o kolejne 100 MW. W związku z tym perspektywy na kolejne lata wydają się być obiecujące.
Rysunek 3. Analiza techniczna Columbus
Pomimo obiecujących perspektyw notowania spółki w dalszym ciągu znajdują się w ramach trendu spadkowego. Obecnie widzimy tworzącą się formację trójkąta prostokątnego zniżkującego, którego realizacja powinna doprowadzić do ataku na ważny poziom wsparcia zlokalizowany w okolicy 25 zł. Z uwagi na istotę poziomu, kurs nie powinien przejść obojętnie wobec tego obszaru, tak więc jest to dobre miejsce do obserwacji w kontekście możliwego zajęcia pozycji długiej
Photon Energyw perspektywie zwiększenia zysków
Kolejną spółką, której warto się przyjrzeć na rynku energii odnawialnej jest Photon Energy z siedzibą w Holandii, działająca przy budowie instalacji fotowoltaicznych na rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Podobnie jak w przypadku Columbus bańka spekulacyjna z 2020 roku pękła, znosząc kurs w okolice 7.5 zł za akcję. Dodatkowo w czerwcu na rynek fotowoltaicznym pojawiła się niepewność związana ze zmianami w ustawie prosumenckiej. Obecnie nie znamy jej jeszcze ostatecznego kształtu, a na stole są 2 propozycje. W ostatnim czasie spółka realizowała projekty związane z elektrowniami panelowymi, z czego ostatnie to ukończone dla Miejskich Wodociagów w Koszalinie o mocy 0,95MWp. Szacunkowe zyski prognozowane przez zarząd spółki są bardzo optymistyczne. Grupa oczekuje, że EBITDA do roku 2024 wzrośnie co najmniej 5-krotnie, a moc elektrowni powinna zwiększyć się z 74,7 MWp do 600 MWp
Rysunek 4. Analiza techniczna Photon Energy
W obecnej sytuacji technicznej notowania spółki znajdują się w niezwykle istotnym punkcie. Strona podażowa testuje ważne zgrupowanie poziomów wsparcia znajdujących się w okolic 7,5 zł za akcję. Jeżeli bykom uda się obronić ten obszar, pierwszym celem dla kupujących wydaje się być opór na 11 zł, zakładając scenariusz pro wzrostowy.
Autor: Damian Nowiszewski