Mocne spadki na długu i na złotym, dane niewiele pomogły

Opublikowano 31.01.2014, 09:09

Piątkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi lekkie osłabienie krajowej waluty po tym jak wczorajsza próba umocnienia okazała się nieudana. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2342 PLN za euro, 3,1252 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4613 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu skokowo wzrosły do 4,71% w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku polskiej waluty przyniosło osłabienie złotego do okolic ponad 3-miesiecznych minimów. Co ciekawe ruch ten miał miejsce w momencie, gdy sytuacja na pozostałych parach emerging markets uległa stabilizacji. Prawdopodobnie część graczy uznała, że pozycje na złotym, który w dalszym ciągu jest jedną z najsilniejszych walut rynków wschodzących w ujęciu r/r, należy dodatkowo skrócić. W ujęciu ostatnich paru dni ponownie wyklarował nam się zwyczajowy podział w koszyku CEE, gdzie najmniej traci korona czeska, tuż za nią złoty, a węgierski forint tradycyjnie traktowany jest jako waluta podwyższonego ryzyka. Tak też przedstawia się dynamika spadków w koszyku CEE od początku tygodnia. Wczorajsze dane, pomimo iż lepsze od konsensusu (PKB za 2013r. 1,6% r/r, wobec 1,5% r/r oczek.), nie zdołały wesprzeć złotego, gdyż na rynku liczą się obecnie głównie czynniki zewnętrze. Dodatkowo warto zacytować słowa min fin. M. Szczurka, który stwierdził, iż biorąc pod uwagę sytuację makroekonomiczną i inflację, to bardziej niepokoiłby się o umocnienie złotego niż jego osłabienie. Dość nerwowo prezentuje się sytuacja na rynku polskiego długu, który jest najsłabszy od pół roku (10YT). Zwyczajowa korelacja z papierami amerykańskimi czy bundami uległa zanikowi, co potwierdza tylko, iż na rynku polskich aktywów dominują obecnie nastroje związane z krajami emerging markets i ich problemami.

W trakcie dzisiejszej sesji poznamy oczekiwania inflacyjne osób prywatnych w styczniu, które zaprezentuje NBP. Dane te najpewniej nie znajdą odzwierciedlenia na rynku. Inaczej niż zwyczajowo tym razem lepiej śledzić kolejne publikacje danych z EM, jak dzisiejszy odczyt PKB dla Turcji, której waluta stała się swoistym wyznacznikiem nastrojów dla pozostałych par.

Z rynkowego punktu widzenia para EUR/PLN ponownie podeszła pod zakres 4,2337-4,2520 PLN, który powinien ograniczyć dynamikę dalszych spadków, a nawet stać się potencjalną platformą do korekty. Zgodnie z prognozą mocniejszy ruch wzrostowy zaobserwowaliśmy również na USD/PLN, która po wyjściu z 3,077 PLN zmierza do szybkiego testu oporu na 3,1340 PLN. Para związana z frankiem ograniczana jest przez zakres 3,4662 PLN. Podobnie jak w przypadku ostatnich sesji początek handlu powinien przynieść lokalne umocnienie złotego. Inaczej, niż w przypadku pozostałych dni tygodnia, piątek może charakteryzować się zamykaniem zyskownych pozycji krótkich na złotym przed weekendem, co mogłoby dodatkowo wesprzeć krajową walutę.

Konrad Ryczko

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.