’Zapnijcie pasy’ — stratedzy BTIG ostrzegają przed nadchodzącymi turbulencjami
Paul Tudor Jones: Dolar może spaść o 10% w ciągu roku
Nowym, mocnym głosem w debacie o przyszłości dolara jest Paul Tudor Jones, legendarny inwestor i założyciel Tudor Investment Corp. W wywiadzie dla Bloomberg TV Jones stwierdził, że w ciągu najbliższego roku dolar może stracić nawet 10% swojej wartości względem koszyka głównych walut. Jego prognoza opiera się na trzech filarach:
- Agresywne cięcia stóp przez Fed: Jones przewiduje, że w 2026 roku Rezerwa Federalna gwałtownie obniży krótkoterminowe stopy procentowe, co wyprostuje krzywą dochodowości i wywoła presję na dalszą deprecjację dolara.
- Zmiana na stanowisku szefa Fed: Według Jonesa, Donald Trump po zakończeniu kadencji Jerome’a Powella powoła „bardzo gołębiego” prezesa Fed, który będzie wspierał jego program wzrostu gospodarczego poprzez niskie stopy procentowe.
- Strukturalne osłabienie pozycji dolara: Wysoki deficyt budżetowy, wojny handlowe i globalna dywersyfikacja rezerw sprawiają, że inwestorzy opcyjni i banki centralne przygotowują się na dalsze osłabienie USD.
„Wiadomo, że w przyszłym roku znacznie obniżymy krótkoterminowe stopy procentowe. Wiadomo też, że z tego powodu dolar prawdopodobnie straci na wartości. Znacznie straci na wartości. 10% niżej za rok to realistyczne założenie.” – stwierdził Paul Tudor Jones w Bloomberg TV.
Rynek opcyjny i portfele inwestorów: Nastawienie na słabego dolara
Nastroje inwestorów na rynku opcji pozostają wyraźnie negatywne wobec dolara – mimo lekkiego odbicia w czerwcu, większość strategii zakłada dalszą deprecjację USD w horyzoncie kilku miesięcy. Jones wskazuje, że w obecnych warunkach portfele powinny być zdywersyfikowane: złoto, Bitcoin i akcje to jego zdaniem najlepsza ochrona przed inflacją i spadkiem wartości dolara.
W połowie roku główną rolę odgrywają w szczególności trzy czynniki fundamentalne i geopolityczne:
- Porozumienie handlowe USA-Chiny: Czerwcowe uzgodnienia o czasowym obniżeniu ceł i wznowieniu eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny wywołały spadek globalnej awersji do ryzyka, co dodatkowo wsparło złotego.
- Polityka NBP i Fed: NBP utrzymuje stopy na poziomie 5,25%, a Fed nie spieszy się z cięciami (obecnie 4,25-4,50%), ale rynek wycenia nawet 100 pb luzowania do końca roku.
- Ryzyka lokalne: Niepewność polityczna w Polsce (wotum zaufania dla rządu, wybory prezydenckie) oraz tempo napływu środków z KPO mogą w krótkim terminie zwiększać zmienność kursu.
Scenariusze na drugą połowę 2025
- Scenariusz bazowy (60%): Kurs USD/PLN konsoliduje się w przedziale 3,70-3,80 zł, z możliwym zejściem do 3,64 zł przy dalszym globalnym odpływie od dolara.
- Scenariusz „lawinowy” (20%): Jeśli Fed rozpocznie agresywny cykl cięć stóp i Trump powoła „super-gołębiego” prezesa Fed, dolar może stracić nawet 10% wartości, a USD/PLN spaść do 3,50 zł lub niżej.
- Scenariusz „risk-off” (20%): W przypadku nowej fali globalnej awersji do ryzyka, napięć geopolitycznych lub lokalnych szoków politycznych w Polsce, kurs może wrócić w okolice 4,00-4,30 zł.

Wszystkie najnowsze analizy – od banków inwestycyjnych po legendarnych inwestorów takich jak Paul Tudor Jones – wskazują, że druga połowa 2025 roku może być okresem dalszego osłabienia dolara. To zdecydowanie czas na dywersyfikację portfela, ostrożność i śledzenie zarówno decyzji Fed, jak i lokalnych wydarzeń w Polsce. Złoty pozostaje beneficjentem globalnej de-dolaryzacji, ale jego siła będzie testowana przez kolejne miesiące.