Negatywny wpływ sytuacji na Ukrainie jest póki co jedynie psychologiczny. Na obecnym etapie nie można mówić jeszcze o reperkusjach gospodarczych, a nawet jeśli takie by wystąpiły to ich wpływ na PKB naszego kraju byłby znikomy. Znacznie większe przełożenie na naszą gospodarkę miałby konflikt z Rosją. I to raczej taki scenariusz dyskontowała w zeszłym tygodniu rodzima giełda, a także złotówka, która osłabiała się do głównych walut. Piątek przyniósł próbę odreagowania na złotym. Trudno jednak teraz powiedzieć, czy to już koniec deprecjacji rodzimej waluty w perspektywie średnioterminowej.
INDEKS PLN
W minionym tygodniu obraz techniczny indeksu syntetycznego złotego nie uległ żadnej zmianie. Deprecjacja złotówki do głównych walut sprawiła, że w końcówce tygodnia ponownie testował on 61,8% zniesienie sekwencji wzrostowej z pierwszej połowy lutego. Chociaż test ten wypadł pozytywnie, nie przesadza to jeszcze o zakończeniu ruchu w dół. Patrząc w szerszym horyzoncie cały czas znajdujemy się powyżej średnioterminowej linii trendu wzrostowego z genezą w czerwcu 2012 r. Zejście kursu poniżej tej linii (obecnie poziom 73,45 pkt.) byłoby sygnałem zmiany trendu na spadkowy i pozwoliłoby na dalsze spadki indeksu przynajmniej do okolic 72,90 pkt. Z kolei pokonanie strefy istotnych oporów (74,00 – 74,15 pkt.) będzie sygnałem dalszego umocnienia naszej waluty w perspektywie tygodni, a nawet miesięcy. Dopóki któraś z tych sytuacji nie nastąpi cały czas obowiązywał będzie trend boczny (patrz wykres).
EURPLN
Notowania pary EUR/PLN kontynuowały w zeszłym tygodniu odbicie z genezą 17 lutego, które dotarło w czwartek do poziomu średnioterminowej linii trendu spadkowego. Opór ten ostatnio był testowany 31 stycznia. Jednocześnie kurs obronił w końcówce tygodnia poziom 50% zniesienia sekwencji spadkowej z drugiej połowy minionego roku (4,2450). Poziom ten stanowi maksymalny zasięg fali wzrostowej, jeżeli ma ona pozostać ruchem korekcyjnym. Natomiast zejście kursu EUR/PLN poniżej minimum z grudnia zeszłego roku (4,1250) będzie potwierdzeniem zakończenia budowania struktury korekcyjnej i realizacji wariantu spadkowego w średnim terminie, co otworzy drogę do strefy 4,0250 – 4,05 (geneza na wykresie).
USDPLN
Sytuacja techniczna na notowaniach USD/PLN pozostaje niezmieniona. Para ta od kilku tygodni buduje wąską konsolidację powyżej kluczowej strefy wsparć, wyznaczanej przez minima z końcówki roku, 61,8% zniesienie sekwencji wzrostowej z genezą w maju 2011, a także psychologiczną granicę 3,00 (2,99 - 3,02). Chociaż sforsowanie nakreślonej strefy sprawia stronie podażowej sporo trudności, to w średnim terminie nadal preferowany jest scenariusz spadkowy. Zejście poniżej 2,99 otworzyłoby na omawianej parze drogę do znacznie niższych poziomów cenowych w perspektywie miesięcy (w wariancie skrajnym nawet do okolic 2,63).
CHFPLN
Dalsze osłabianie złotego do franka szwajcarskiego sprawiło, że kurs CHF/PLN wybił się górą z długoterminowego kanału spadkowego z genezą w 2011 roku. Z technicznego punktu widzenia jest to sygnałem do dalszych wzrostów do poziomu zeszłorocznych maksimów (3,56). Biorąc jednak pod uwagę sytuację na pozostałych parach złotówkowych, szczególnie na EUR/PLN taki scenariusz nie jest pewny. Moim zdaniem kluczowe będzie zachowanie notowań CHF/PLN w najbliższych dniach – powrót do wnętrza kanału (obecnie poniżej poziomu 3,46) zaneguje wariant wzrostowy.
GBPPLN
Notowania GBP/PLN wróciły na początku lutego do wnętrza średnioterminowej konsolidacji, z której wybiły się górą w styczniu tego roku (patrz wykres). Od tamtej pory spadki na tej parze nie są kontynuowane, obserwujemy natomiast budowanie konsolidacji w okolicy poziomu górnego ograniczenia wspomnianej formacji. Sygnałem jej zakończenia i zmiany średnioterminowego trendu na spadkowy będzie dopiero pokonanie linii trendu wzrostowego poprowadzonej po minimach z zeszłego roku (obecnie poziom 5,01).
Karolina Bojko-Leszczyńska
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią „rekomendacji” lub „doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor. Autorzy serwisu są również właścicielem majątkowych praw autorskich do raportów. W szczególności zabronione jest kopiowanie, przedrukowywanie, udostępnianie osobom trzecim i rozpowszechnianie raportów w całości lub we fragmentach bez zgody autorów serwisu.