Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Inflacja w USA a kurs dolara. Na co zwrócić uwagę?

Opublikowano 18.01.2021, 11:06
Zaktualizowano 08.03.2024, 11:52


Inflacja w centrum uwagi

Inflacja jest jednym z kluczowych czynników wpływających na kursy walut. Ubiegły tydzień i kalendarz ekonomiczny pełen odczytów tego wskaźnika makroekonomicznego. Jak może wpłynąć na notowania najbliższym czasie? To zależy. Zacznijmy może od fundamentalnej rzeczy, jaką są stopy procentowe i dodruk gotówki. Analizując sobie obecne środowisko makroekonomiczne obie te zmienne występują. Już od jakiegoś czasu (praktycznie od marca 2020 r.) mamy do czynienia z obniżkami stóp procentowych, które stosowały praktycznie wszystkie banki centralne na świecie.

Analiza stworzona przy współpracy z Trefix. Więcej cotygodniowych analiz znajdziecie tutaj.

Miało to na celu wsparcie gospodarek w ciężkim okresie, dając dostęp do taniego kredytu. Drugi aspekt, który wiąże się z inflacją to ilość pieniądza. W obecnym czasie, łatwo jest nam stwierdzić, że gotówki w obiegu mamy dużo. Możemy na nią spojrzeć poprzez fundamentalny pryzmat - stymulacji fiskalnej. O pakietach pomocowych choćby w USA czy w Europie pisaliśmy w wielu analizach. Państwa oprócz zastosowania niskich stóp procentowych, zdecydowały się na solidniejszą interwencję, oferując wsparcie w postaci realnej gotówki. Myślę, że niedługo będziemy świadkami ponownego zastosowania tego narzędzia. W Stanach Zjednoczonych nadal trwają negocjacje nad wielkością kolejnego pakietu. Wiele wskazuje na to, że uda się przegłosować jego “bogatszą” wersję.

inflacja

Musimy mieć na uwadze jeszcze jedną, istotną kwestię. Mianowicie cele inflacyjne. Polityka banku centralnego opiera się na pewnych widełkach. Weźmy pod uwagę Rezerwę Federalną. Jeszcze do niedawna bank, zakładał sobie, że cel inflacyjny wynosi 2%. Jeżeli odczyty inflacji, były wyższe, wzrastało prawdopodobieństwo, że FED będzie podnosił stopy procentowe, by zmniejszyć ilość pieniądza w obiegu. Natomiast przy odczytach inflacji na niższych poziomach, bank decydował się zwykle na obniżanie stóp procentowych w celu pobudzenia gospodarki. Oczywiście jeden skrajny odczyt nie definiował od razu istotnych zmian w polityce stóp procentowych. Patrząc na powyższy wykres, mamy na nim przedstawione dwie miary. Pierwsza z nich, niebieska to inflacja w USA, druga, czarna to zmiana stóp procentowych w USA. Oznaczyłam tutaj dwa okresy - dużego spadku inflacji (zielony) oraz jej sukcesywnego wzrostu (czerwony). Oba świadczą o tym, o czym powiedzieliśmy sobie wyżej. Mówiąc prosto, bank centralny musi trzymać przysłowiową rękę na pulsie.

Szaleństwo dodruku

W kwestii dodruku, sytuacja na świecie wygląda równie ciekawie. Banki centralne nie miały w swojej współczesnej historii jeszcze takiego okresu, w którym tak intensywnie drukowały nowy pieniądz. Wystarczy spojrzeć na poniższą grafikę, która przedstawia wielkość tego dodruku.

dodruk

Jak widać powyżej, szczególnie intensywnie pracował przy tym Europejski Bank Centralny. Nie mniej jednak wspólna wartość wprowadzania nowej gotówki do obiegu jest wysoka. No dobrze, ale jak to ma się do walut? Generalnie najważniejsze jest połączenie tych dwóch czynników razem. Mamy obecnie środowisko niskich stóp procentowych, inflacja zatem ma się bardzo dobrze. Dodatkowo wspierają ją kolejne dodruki gotówki, prowadzone przez banki centralne praktycznie na całym świecie. Rośnie zatem ryzyko wybuchu inflacji. Banki będa zmuszone do zwiększenia stóp procentowych, by zmniejszyć ilość pieniądza w obiegu. W teorii wyższe stopy procentowe to dobra informacja dla walut, która sprzyja ich aprecjacji. Wystarczy spojrzeć na poniższy wykres indeksu dolara do stóp procentowych.

stopa procentowa a usd

Efektu aprecjacji (umacniania się) nie widać oczywiście od razu. Zmiana stóp procentowych nie działa natychmiastowo i trzeba mieć na uwadze czas, jaki rynek potrzebuje do zareagowania na te zmiany. W związku z tym wszelkie podwyżki i obniżki stóp procentowych są rozłożone w czasie. Nie mniej jednak, wyższe stopy procentowe (droższy kredyt, ale większy stopa zwrotu z lokat pieniężnych) zachęcają do lokowania środków w walucie, której bank utrzymuje relatywnie wysokie stopy procentowe. Rośnie na nią popyt, co odbija się na notowaniach na szerokim rynku.

Apetyt na tanią walutę

Skąd w bankach centralnych chęć na posiadanie tańszej waluty własnej? Wynika to obecnie z uwarunkowań gospodarczych. Tania waluta krajowa wpływa przede wszystkim na korzyść eksporterów. O tym doskonale wiedzą banki centralne, którym wysoki poziom eksportu jest na rękę z racji poprawienia koniunktury. Ponadto celowo wprowadzono w USA uśrednioną inflację po to, by jak najdłużej utrzymać środowisko niskich stóp procentowych. Wpływa ono korzystnie na akcje (tani kredyt, którym finansuje się zakup akcji). Oczywiście jednym z powodów, dla których FED chce wytworzyć wzrost inflacji jest wysokie zadłużenie budżetu państwa w Stanach Zjednoczonych. Powód jest oczywiście prosty. Dzięki wyższej inflacji, dług można spłacać tańszym pieniądzem.

Dolar i Euro w najbliższych dniach

W ubiegłym tygodniu ryzyko wybuchu inflacji osłabiło giełdy pod koniec tygodnia. Warto zatem mieć na uwadze pewną zależność. Przecena na rynku akcji (można patrzeć po prostu na indeksy, które przedstawiają koszyk akcji) jest zwykle dobrą (aprecjacyjną) informacją dla walut. Jakakolwiek presja w postaci niepewności na rynku odbija się na korzyść dolara, co widzieliśmy po czwartku i piątku ubiegłego tygodnia. Euro wciąż pozostaje silny na “swoim podwórku” i całkiem nieźle radzi sobie na tle walut z regionu. Dolar natomiast, który był nijaki przez ostatnie tygodnie, zyskał przysłowiowego wiatru w żagle. Mogliśmy obserwować jego umocnienie nie tylko w stosunku do złotówki, ale także do euro. Tendencja ta, może się utrzymać w najbliższym tygodniu.

Kalendarz makroekonomiczny jest dość obfity. Czekają nas dane dot. Sprzedaży detalicznej w Polsce, garść odczytów z sektora przemysłowego z wybranych państw ze strefy euro. Główna uwaga inwestorów skupi się na rynku pracy w USA. W najbliższą środę przedstawiona zostanie liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.

Powyższa analiza nie jest w żadnym stopniu rekomendacją inwestycyjną i stanowi wyłącznie prywatną opinię jej twórców.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Najnowsze komentarze

Dziękuję. Świetnie opisane zależności. Sporo użytecznej wiedzy.
Cześć Łukasz! Dziękuję za komentarz :)
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.