
Prosimy o wyszukanie innej nazwy
W pierwszych godzinach handlu w piątek amerykański dolar ponownie osłabia się wobec głównych walut europejskich. Poprzedni, mocny rajd kursu w górę nie zainspirował byków do kontynuacji trendu.
Potocznie nazywany przez inwestorów „zielony” w czwartek otrzymał potężną dawkę informacji makroekonomicznych. Dane okazały się lepsze, niż oczekiwali analitycy. Na pierwszy rzut oka - z punktu analizy technicznej, ruch wygląda znacząco, ale pamiętać, że dolar amerykański jest w zakresie handlu ma dobrze zdefiniowane miejsce i znajduje się obecnie w „niełasce inwestorów”.
Taka tendencja może utrzymać się w najbliższej przyszłości, mimo, że Rezerwa Federalna USA jeszcze nie zakończyła programu zakupu aktywów na kwotę 600 miliardów dolarów, a problemy długu strefy euro pozostają dotychczas nierozwiązane.
W obecnej sytuacji handlujący skłaniają się do lokowania pieniędzy w bardziej ryzykowne aktywa. Przykładem jest tutaj euro, które zyskuje coraz bardziej na popularności. Takie zachowanie rynku będzie trwało, dopóty będą pojawiać się pozytywne informacje ze Starego Kontynentu. Póki co, takich bodźców nie brakuje. Dziś testem dla posiadaczy długich pozycji w euro będzie najnowszy odczyt indeksu klimatu gospodarczego z Niemiec. W styczniu rynek spodziewa się odczytu Ifo w pobliżu rekordowego poziomu z grudnia - 109,9. Niemiecka gospodarka rozwija się stabilnie. Głównym motorem napędowym jest eksport, który dynamicznie rośnie w wyniku globalnego popytu, dlatego jest szansa na obronienie poziomów z grudnia.
Notowania pary EUR/USD wróciły ponownie do szybkiego tempa wzrostu. Taka tendencja powinna się utrzymać w najbliższych godzinach handlu. Byki są w akcji, dlatego wydłużenie fali wzrostowej jest prawdopodobne. Po przełamaniu oporu 1,3540 wzrosty w dłuższej perspektywie mogą sięgnąć do 1,3780.
Identyczny scenariusz może wystąpić także na rynku GBP/USD. Również w tym przypadku aktywność strony popytowej nie powinna zmaleć. W najbliższych godzinach handlu dominację powinna wykazać strona popytowa, dlatego wzrost kursu do 1,6060 jest realny. Piątkowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej za grudzień mogą okazać się kluczowym wskaźnikiem dla przyszłego kierunku funta, tym bardziej, że oczekiwania są dość niskie, ze względu na ostatni słaby odczyt.
Z kolei na rynku USD/JPY wystąpiła silna seria wzrostu notowań pary walutowej, jednak w najbliższych godzinach handlu dominacja byków może ulec zakończeniu. Niedźwiedzie powinny wkroczyć do akcji z uwagi na ważny opór 83,00. Dopóki znajdujemy się poniżej tego poziomu, dopóty należy spodziewać się fali spadkowej.
Szybki „zryw” byków na rynku USD/PLN w czwartkowej sesji już się wyczerpał. Nie jest to pozytywny sygnał dla strony popytowej. W krótszym horyzoncie czasowym spodziewam się korekty spadkowej, maksymalnie do 2,8450.
Udane przebiegi aukcji obligacji pozytywnie wpływają na notowania pary EUR/PLN. Obecnie strona popytowa dominuje na rynku, dlatego kontynuacja akcji popytowej w najbliższych godzinach handlu jest prawdopodobne. Wzrost może sięgnąć do 3,9100. Po przełamaniu tego oporu, wzrosty w dłuższym horyzoncie czasowym mogą sięgnąć do 3,9550.
Natomiast w przypadku pary USD/CHF w ciągu ostatniej sesji notowania dynamicznie rosły. Obecnie dynamika wzrostu notowań powinna ulec zahamowaniu. Możliwa jest nawet niewielka korekta spadkowa na tym rynku, aczkolwiek w dalszej perspektywie przewaga byków może się utrzymać. W obecnej sytuacji postawienie takiej tezy jest dość ryzykownym posunięciem. Najbliższe sesje z pewnością rozjaśnią panujący trend na rynku.
Krzysztof Wańczyk, FTS Capital Group
Niemcy studzą oczekiwaniaNa dzień przed rozpoczynającym się dwudniowym szczytem przywódców Unii Europejskiej oraz decyzji Europejskiego Banku...
Aby strefa przetrwała, potrzeba zaostrzenia dyscypliny budżetowej i reform gospodarczych. Poza tym konieczne jest poparcie dla działań EBC w zakresie pomocy w...
Czy na pewno chcesz zablokować %USER_NAME%?
Po włączeniu opcji blokady, ani Ty ani %USER_NAME% nie będziecie mogli zobaczyć swoich postów na Investing.com.
%USER_NAME% został pomyślnie dodany do Twojej Listy zablokowanych
Ponieważ właśnie odblokowałeś tę osobę, aby móc ponownie ją zablokować musi minąć 48 godzin.
Uważam, że ten komentarz jest:
Dziękujemy!
Twoje zgłoszenie zostało wysłane do naszych moderatorów w celu rewizji
Dodaj komentarz
Zachęcamy Cię do korzystania z komentarzy, wchodzenia w interakcje z użytkownikami, dzielenia się swoją perspektywą i zadawania pytań autorom i sobie nawzajem. By jednak zachować wysoki poziom dyskusji, który wszyscy cenimy i którego oczekujemy, prosimy mieć na uwadze następujące kryteria: