Kurs dolara przerywa 10% wyprzedaż
Dolar ma za sobą mocne spadki. Tylko od początku marca przecenił się względem euro o blisko 10%, dzięki czemu kurs EUR/USD wzrósł z poziomu 1,0361 dol. do 1,15 dol. Od kilku dni obserwujemy jednak próbę odwrócenia tego trendu, a wykres eurodolara próbuje przebić się poniżej 1,13 dol.
Ma to związek z poprawą rynkowych oczekiwań wobec amerykańskiej waluty oraz faktem, że administracja Donalda Trumpa wycofuje się z niektórych szokujących pomysłów pokroju odwołania szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome Powella, czy ponad 145% stawki celne na towary z Chin.

Tym samym ekonomiści ING Banku spodziewają się większego odreagowania dolara i spadków EUR/USD w rejon 1,1250 dol.
– W ostatnich tygodniach wskazywaliśmy, że ekstremalna premia za ryzyko w wysokości 5-6% w dolarach może spowodować wzrost notowań EUR/USD do poziomu 1,15/16 dol. Ta premia zaczyna się teraz zmniejszać. Uważamy, że dalszy umiarkowany wzrost amerykańskich akcji może pociągnąć EUR/USD z powrotem do obszaru 1,1250 i to właśnie tam mogą ponownie pojawić się wszyscy „strukturalni” sprzedawcy dolara. Mimo to wyznaczyliśmy nasz cel EUR/USD na koniec kwartału na poziomie 1,13 – ale ale skorygowalibyśmy go wyżej, gdyby dane z USA spadały szybciej, a Fed musiałby ciąć więcej niż niż obecnie wyceniane 100-125 punktów bazowych – wskazują ekonomiści ING Banku.
Eksperci dodają, że piątkowy kalendarz makroekonomiczny nie powinien przynieść większej zmienności, jednak EUR/USD początkiem przyszłego tygodnia możliwy jest spadek poniżej 1,1300 do 1,1250, jeśli amerykańskie akcje będą nadal rosły.
Dlaczego kurs euro rośnie, a kurs dolara spada?
Zdaniem analityków Morgan Stanley (NYSE:MS), słabość amerykańskiej waluty wynika z fundamentalnej zmiany w zachowaniu kursu dolara na rynkach. Bank zauważa, że doszło do “odłączenia dolara od jego tradycyjnej roli jako aktywu defensywnego”. Co szczególnie istotne, waluta amerykańska pozostaje pod presją nawet podczas epizodów awersji do ryzyka, co sugeruje ważną zmianę w jej zachowaniu rynkowym.
“Na przestrzeni kilku dni w tym miesiącu dolar, obligacje i akcje spadały jednocześnie” – podkreślają analitycy Morgan Stanley.
„Zachowanie dolara różni się od wcześniejszych okresów spadkowych i spodziewamy się, że ta tendencja się utrzyma, o ile w USA nie zostaną podjęte działania przywracające zaufanie” – dodają.
Bank wskazuje również, że kluczowym ryzykiem dla dolara byłby trwały trend odpływu kapitału zagranicznego z amerykańskich aktywów i repatriacji środków. Kurs dolara pozostanie zatem podatny na dalszą wyprzedaż, chyba że dojdzie do zmiany polityki USA w celu przywrócenia zaufania.
Z kolei eksperci ING zwracają uwagę na rolę politycznych napięć w USA. Retoryka Trumpa sugeruje, że milcząco przyznaje on, iż gospodarka będzie się potykać i szuka kozła ofiarnego, podczas gdy zagrożenia dla niezależności Fed podważą szersze zaufanie do dolara.
Kurs dolara może mieć problemy z odbiciem
“Kwestia niezależności Rezerwy Federalnej i presja ze strony prezydenta Trumpa, aby usunąć przewodniczącego Powella ze stanowiska, jest kluczowym elementem dla dolara amerykańskiego i wpływa na oba czynniki, które zaszkodziły walucie” – komentuje ING.
I chociaż w długim terminie i do końca drugiego kwartału spodziewają się powrotu kursu EUR/USD bardziej w okolice 1,13, to zostawiają sobie miejsce na „krótkoterminową zmienność”.