We wtorek inwestorzy nadal realizowali zyski z długich pozycji na rynku eurodolara. Jutro otrzymamy pierwsze ważniejsze w tym tygodniu dane makroekonomiczne, które będą mogły krótkoterminowo odwrócić trend na rynku.
We wtorek rynek eurodolara wybił się dołem z dziennej, poniedziałkowej konsolidacji na poziomie 1,3160 - 1,3240 USD i skierował się na południe. O godz. 15.00 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za euro ok. 1,3127 USD. Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 1,3045 USD, które stanowi 50 proc. zniesienie wzrostowego trendu na rynku rozpoczętego na początku stycznia br. Realizacji zysków na parze euro-dolara sprzyjają spadki na światowych parkietach. Od początku marca S&P zniżkuje ponad 30 punktów i we wtorek wartość indeksu wynosiła jedynie ok. 1348 punktów. Nie bez znaczenia była także rewizja celu wzrostu gospodarczego Państwa Środka, która w tym tygodniu została obniżona do 7,5 proc..
Złoty we wtorek osłabił się do dolara i euro. Kurs pary euro-złoty utworzył ekstremum na poziomie 4,1727 PLN. O godz. 15.00 inwestorzy płacili za euro ok. 4,1642 PLN. Na rynku dolar-złoty powstało ekstremum na poziomie 3,1813 PLN. Popołudniu płacono za dolara ok. 3,1813 PLN. Najbliższe opory na rynkach dolar-złoty i euro-złoty znajdują się odpowiednio na 3,2379 PLN oraz 4,2825 PLN. Jutro dowiemy się, czy Rada Polityki Pieniężnej zadecyduje o zmianie kosztu pieniądza. Ekonomiści nie spodziewają się zmian i stopa referencyjna powinna zostać na poziomie 4,5 proc. Jeżeli RPP nie zaskoczy inwestorów żadną przełomową wiadomością, wtedy to wydarzenie pozostanie bez wpływu na kurs złotego.
W środę inwestorzy poznają dynamikę zamówień w niemieckim przemyśle za styczeń. Konsensus ekonomistów przewiduje wzrost o 0,5 proc. m/m. Także jutro o godz. 14.15 poznamy odczyt Raportu ADP w Stanach Zjednoczonych za luty. Analitycy spodziewają się zmiany wielkości 205 tys. Jeżeli dane pozytywnie zaskoczą analityków, będziemy mogli spodziewać się poprawy sentymentu inwestorów i rynek eurodolara będzie mógł skierować się na północ.
Radosław Wierzbicki
NOBLE Markets