Początek 2018 roku na rynku cukru jest wręcz fatalny. Jeszcze podczas pierwszych styczniowych sesji cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych próbowała przebić w górę ważny techniczny opór w rejonie 15,30-15,40 centów za funt, jednak próba ta okazała się nieudana, a ceny cukru w kolejnych dniach runęły w dół. Obecnie poruszają się one już w okolicach 13,30-13,40 centów za funt.
Zniżka notowań cukru była uzasadniona chociażby z technicznego punktu widzenia, ponieważ kolejne fiasko dotyczące pokonania wspomnianego poziomu oporu pokazało, że strona popytowa na rynku cukru wciąż jest zbyt słaba, aby próbować wyrwać notowania cukru z wielomiesięcznej konsolidacji, rozpoczętej w czerwcu ubiegłego roku.
Niemniej, w tym tygodniu w zniżce pomogły także informacje fundamentalne. Minister rolnictwa Brazylii, Blairo Maggi, powiedział bowiem, że jego kraj poważnie rozważa zniesienie cła na import etanolu ze Stanów Zjednoczonych. 20-procentowe cło zostało narzucone na etanol z USA w poprzednim roku (a dokładnie, na jego część przekraczającą dopuszczalny roczny kontyngent na poziomie 600 mln litrów), a jego celem było wsparcie lokalnych producentów tego surowca. Również w poprzednim roku USA narzuciły embargo na import świeżej wołowiny z Brazylii – i teraz brazylijskie władze liczą na to, że zniesienie ograniczeń dotyczących etanolu wpłynie na decyzję Amerykanów w kwestii importu wołowiny.
Etanol jest masowo wykorzystywany w Brazylii jako składnik obowiązkowych tam biopaliw. Jest on w tym kraju produkowany głównie z cukru. Większy import etanolu z USA najprawdopodobniej przyczyni się więc do większej dostępności cukru na rynku.
