Od sierpnia cena uznawanej za benchmark ropy Brent wzrosła o około 25%. Na początku tego tygodnia, The Wall Street Journal poinformowało, że w ubiegłym miesiącu nastąpiło podwojenie liczby zakładów, że cena baryłki Brent osiągnie 100 dolarów do stycznia 2019 roku. Najwyraźniej jest to napędzane w dużej mierze przez oczekiwania spadku eksportu ropy z Iranu. Ale musimy również wziąć pod uwagę, że każdy ruch w kierunku 100 dolarów ropy może być napędzany przez spekulantów.
W tym momencie traderzy muszą wziąć pod uwagę możliwość, że większość z 25% wzrostu cen ropy naftowej była spowodowana spekulacją. Geopolityczne i fundamentalne warunki niezbędne do wsparcia tego wzrostu mogą nie być oczywiste.
Ostatnio media i analitycy przewidują, że nowe amerykańskie sankcje nałożone na irański przemysł naftowy spowodują, że z globalnego rynku zniknie 1,5 miliona baryłek ropy produkowanej przez Teheran. Media wielokrotnie nam powtarzały w ciągu ostatnich kilku miesięcy, że ta ropa zaczyna już powoli znikać z rynku.
Dane zdecydowanie wskazują, że sprzedaż irańskiej ropy już spadła, ale zakres tego spadku nie jest jasny. Niektóre firmy monitorujące rynek wykazują stały handel irańską ropą w znaczących ilościach. Na przykład, TankerTrackers pokazuje, że Indie nadal kupowały ponad 14 milionów baryłek irańskiej ropy zarówno w sierpniu, jak i wrześniu, pomimo sygnałów, że kraj ten znacznie ograniczył import irańskiej ropy. TankerTrackers pokazał również, że Japonia w dalszym ciągu importowała milion baryłek we wrześniu - dokładnie wtedy, kiedy miała zaprzestać kontaktów handlowych z Teheranem.
Prostym wnioskiem jest to, że nie wiemy, ile ropy będzie mógł sprzedać Iran po wejściu w życie sankcji, ale istnieją przesłanki, że spadek podaży nie przekroczy 1,5 miliona baryłek dziennie, jak spodziewają się niektórzy. A nawet gdyby tak było, biorąc pod uwagę, że jest to już w dużej mierze uznane w cenach ropy, pojawia się pytanie, czy sankcje rzeczywiście doprowadzą do wzrostów o 15 dolarów na baryłce.
Jak zawsze, traderzy zajmujący się handlem ropą naftową muszą być świadomi fundamentów i geopolitycznych intryg, jednak nigdy nie powinni tracić z oczu dynamiki rynku i zmian powodowanych przez sam rynek. Jeśli rynek wzrośnie do 100 USD za baryłkę (co oznacza wzrost o ponad 30% w ciągu czterech i pół miesiąca), część tego wzrostu będzie spowodowana samym momentum.
Uwaga autora: zarówno WTI i Brent straciły w środę prawie 3% w trakcie sesji amerykańskiej. Może to być wynikiem nowych informacji spływających na rynek, ale równie prawdopodobne jest to, że jest to reakcja na ostatnią panikę na giełdowych parkietach.