Praktycznie od wtorkowego wieczora na rynku ropy naftowej trwa wzrostowa seria. Notowania tego surowca poruszają się w górę praktycznie godzina po godzinie. Obecnie cena amerykańskiej ropy WTI oscyluje w okolicach 60,70 USD za baryłkę, po wczorajszym przekroczeniu bariery na poziomie 60 USD za baryłkę. Z kolei notowania europejskiej ropy Brent poruszają się tuż powyżej 67 USD za baryłkę.
W ostatnich dniach skumulowało się kilka czynników, mających pozytywny wpływ na notowania ropy naftowej. Po pierwsze, wyraźnie spadły zapasy tego surowca w Stanach Zjednoczonych. Amerykański Departament Energii podał wczoraj, że zapasy ropy w USA w minionym tygodniu spadły o prawie 10 mln baryłek. Już dzień wcześniej informacje o dużym spadku zapasów przekazywał Amerykański Instytut Paliw, jednak zniżka okazała się większa nawet od tych szacunków.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Po drugie, nad Zatoką Meksykańską utworzył się tropikalny cyklon, który już teraz wpływa na lokalne wydobycie ropy naftowej. Funkcjonujące w tym rejonie firmy naftowe zdecydowały się zamknąć platformy wydobywcze i ewakuować ich pracowników.
Po trzecie, kupujących na rynku ropy wspierają napięcia na Bliskim Wschodzie. Wczoraj brytyjski tankowiec został otoczony w rejonie Zatoki Perskiej przez łodzie Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej, jednak próby zatrzymania tankowca na wodach terytorialnych Iranu ostatecznie się nie udały ze względu na groźby ze strony brytyjskiej floty wojskowej.
I w końcu po czwarte, wzrostom cen ropy sprzyja słabość amerykańskiego dolara, wynikająca z planów łagodzenia polityki monetarnej przez Fed. Niemniej, ten czynnik nie działa na ropę jednoznacznie pozytywnie, ponieważ zmiana nastawienia Fedu na bardziej gołębie wynika z obaw o kondycję globalnej gospodarki, czyli czynnika, który łączy się z obawami dotyczącymi popytu na ropę na świecie.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne