Kontrakty terminowe na akcje USA spadają po nałożeniu przez Trumpa 30% ceł na Meksyk i UE
Ceny złota odbijają po wcześniejszych spadkach
W piątek cena złota wzrosła o 0,33%, osiągając poziom 3337,14 USD za uncję. To odreagowanie po wcześniejszym blisko 1% spadku, spowodowanym przez mieszane dane z rynku pracy w USA.
– Dane z rynku pracy sugerują spowolnienie tempa wzrostu, ale nie recesję. Zmniejsza to presję na Rezerwę Federalną, by szybko obniżać stopy procentowe – zauważył Giovanni Staunovo, analityk UBS.

Czerwcowy raport z rynku pracy powinien niepokoić
Zgodnie z opublikowanymi danymi, liczba nowych miejsc pracy w USA była wyższa od prognoz, ale niemal połowa z nich pochodziła z sektora publicznego. Tymczasem prywatne zatrudnienie osiągnęło najniższy poziom od ośmiu miesięcy, co może świadczyć o narastających trudnościach gospodarczych.
Rynki obecnie wyceniają dwie obniżki stóp procentowych przez Fed do końca 2025 roku, a słabnący dolar dodatkowo wspiera wzrost cen złota.
Ustawa podatkowa Trumpa budzi kontrowersje
Kongres USA przegłosował ustawę fiskalną o wartości 3,4 bln USD, która utrwala reformy podatkowe z 2017 roku i wprowadza nowe ulgi zgodne z zapowiedziami Donalda Trumpa z kampanii 2024. Projekt przewiduje również fundusze na zaostrzenie polityki imigracyjnej, co budzi mieszane reakcje wśród ekonomistów i inwestorów.
– Notowania futures na złoto pozostają w konsolidacji 3250–3450 USD. Rynek odbiera ustawę jako dalsze pogłębianie deficytu narodowego, który może przekroczyć 40 bln USD – komentuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ (WA:BOSP).
Polityka handlowa USA zwiększa rynkową nerwowość
Niepewność na rynkach pogłębia również niestała polityka celna prezydenta Trumpa. Początkowo ogłoszone cła od 10% do 50% zostały tymczasowo zmniejszone, jednak termin 9 lipca na zakończenie negocjacji z partnerami handlowymi zbliża się nieubłaganie.
Biały Dom potwierdził, że oficjalne pisma dotyczące stawek celnych zostaną wysłane jeszcze w tym tygodniu, co może wywołać kolejną falę zmienności na globalnych rynkach.