Zapowiedź sankcji na eksport ropy z Iranu spowodowała wybuch strachu na rynkach. Słabsze dane z USA nie pogrążyły dolara. Kolejne posiedzenia banków centralnych.
Amerykanie windują ceny ropy naftowej
Powodem nagłego wzrostu cen jest informacja, że od listopada, kiedy to zaczną obowiązywać amerykańskie sankcje na Iran eksport ropy z tego kraju powinien wynieść 0 baryłek. Taki ruch spowodowałby, że kraj Ajatollahów zostałby właściwie odcięty od finansowania z zewnątrz. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że obecnie kraj ten produkuje niemal 4 miliony baryłek miesięcznie. Ostatnia podwyżka wydobycia w ramach OPEC mówiła o zwiększeniu produkcji o zaledwie 25% tej wartości. To właśnie dlatego ceny ropy po pojawieniu się informacji o możliwym zablokowaniu eksportu z Iranu wyskoczyły w górę. Od wczoraj ropa naftowa podrożała o ponad 2,5%. Nie jest to dobry sygnał przed wakacjami. Drożejący surowiec przełoży się najprawdopodobniej na wyższe ceny na stacjach benzynowych. “Dobrą wiadomością” jest to, że cena benzyny nie powinna pójść aż o 2,5% w górę bo spora część tej ceny to podatek.
Słabsze dane z USA
Wczoraj poznaliśmy dane na temat indeksu zaufania konsumentów. Jest to parametr pokazujący nastroje Amerykanów. Im wyższy rezultat tym optymistycznie patrzą oni w przyszłość. Wynik 126,4 punktu nie jest złym rezultatem, ale jest gorszy od spodziewanych 128 punktów. Rynki przyjęły to spokojnie. W poniedziałek były z kolei lepsze dane z rynku nieruchomości. Ważniejsze dane będą publikowane dzisiaj i w czwartek. Zostaną wtedy opublikowane informacje na temat zamówień na dobra, a jutro dane z rynku pracy oraz finalny wzrost PKB. To prawdopodobnie na nie czekają obecnie inwestorzy z istotniejszymi reakcjami.
Posiedzenia Banków Centralnych
Dzisiaj odbędą się posiedzenia zarówno Czeskiego Banku Narodowego jak i Królewskiego Banku Nowej Zelandii. W obydwóch przypadkach analitycy spodziewają się utrzymania obecnego poziomu stóp procentowych. Mamy obecnie dość dziwną sytuację, gdzie niemal cały świat utrzymuje bardzo niskie stopy procentowe. Z tendencji tej wyłamuje się obecnie właściwie niemal tylko Ameryka Północna.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:30 - USA - zamówienia na dobra,
16:30 - USA - zmiana zapasów paliw.