(PAP) Mniej jastrzębi, niż oczekiwano, komunikat Fed oraz udany przetarg obligacji wspierają wycenę złotego - oceniają analitycy. Dodają, że czwartkowy przetarg świadczy o tym, że polskie obligacje będą w najbliższym czasie atrakcyjne dla zagranicznych i krajowych inwestorów.
"W trakcie czwartkowego handlu obserwowaliśmy lekki wzrost wyceny złotego wobec zagranicznych walut. PLN zyskiwał średnio 0,4 proc. korzystając z lepszych nastrojów po udanej aukcji długu (blisko 8 mld PLN przy popycie 13,4 mld) oraz relatywnie mniej jastrzębiego od oczekiwań wczorajszego Fedu" - napisał w czwartkowym komentarzu Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
"Najmocniejszy wzrost wyceny obserwowaliśmy w zestawieniu z brytyjskim funtem, co było jednak pochodną słabości brytyjskiej waluty na szerokim rynku, gdzie inwestorzy obawiają się pogorszenia perspektyw dla tamtejszej gospodarki związanych z tzw. Brexitem. W szerszym ujęciu inwestorzy czekają na zakończenie posiedzenia BoJ. Powszechnie oczekuje się, iż Bank Japonii zdecyduje się na uruchomienie kolejnej rundy programu stymulacyjnego. W dużej mierze scenariusz taki jest już jednak wyceniany, stąd mniejsze luzowanie może spowodować zawiedzenie rynkowych oczekiwań" - dodał.
Bank Japonii ogłosi decyzję w sprawie stóp procentowych w piątek.
POLSKIE OBLIGACJE ATRAKCYJNE DLA ZAGRANICZNYCH I KRAJOWYCH INWESTORÓW
W ocenie Arkadiusza Urbańskiego, analityka rynku długu Pekao, czwartkowa aukcja była z punktu widzenia Ministerstwa Finansów bardzo dobra.
"Bardzo dobra aukcja, na której wycena okazała się trochę lepsza niż wskazywał rynek przed samym przetargiem. Oznacza to, że popyt był solidny, szczególnie na stałokuponowy papier, po dobrych cenach. Z punktu widzenia MF bardzo dobra aukcja. Nie przeprowadzono aukcji uzupełniającej, co również zadziałało pozytywnie, ponieważ rynek wtórny ma dzięki temu jeszcze miejsce do wzrostów. Gdyby sprzedano więcej niż za 8 mld zł, to rynek mógł się nasycić i rentowności mogłyby wzrosnąć na rynku międzybankowym" - powiedział PAP Urbański.
Zdaniem analityka czwartkowa aukcja oznacza, że polski rynek długu jest atrakcyjny dla krajowych i zagranicznych inwestorów.
"Wyglądamy całkiem rozsądnie na mapie ryzyka i widać, że trwający od jakiegoś czasu odpływ kapitału z Turcji wspiera również w jakimś stopniu krajowy dług. Patrząc na rentowności na Węgrzech, w Polsce, w Rumunii i w innych krajach Europy Centralnej i Wschodniej widać, że korzystamy na tym, że zawęża się pole do zysków dla inwestorów zagranicznych. W Europie dojrzałej mamy ujemne rentowności w wielu sektorach krzywej dochodowości i mamy takie kraje jak Turcja, które oferują wysokie stopy zwrotu, ale są dosyć niespokojne" - powiedział Urbański.
"Jest też spektrum krajów, do których Polska należy, gdzie relacja zysku do ryzyka jest obecnie całkiem rozsądna. Widać, że może wielkiego optymizmu i napływu kapitału na nasz rynek nie ma, ale jest płynność. (...) Widać, że inwestorzy nie boją się podwyżek stóp procentowych w USA. Czynniki krajowe również nie odstraszają inwestorów. Czekamy na projekt prezydenckiej ustawy o kredytach we frankach, ale widać, że na razie rynek się nie boi" - dodał.
Urbański uważa, że najbliższe tygodnie powinny być dla polskich obligacji dobre.
"Wydaje się, że obecnie inwestorzy zagraniczni i krajowi lekko pozytywnie patrzą na polskie papiery. Jutro poznamy podaż na sierpień, która będzie raczej mocno ograniczona. Z planu kwartalnego wynika, że będzie tylko jedna aukcja, co jest standardem dla takich miesięcy, jak lipiec i sierpień. Szacuję, że zaoferowane będą obligacje za nie więcej niż 4-6 mld zł. Byłby to kolejny argument za tym, że na pewno nie warto sprzedać obligacji, skoro nie będzie ich do kupienia na rynku pierwotnym. Najbliższe tygodnie wyglądają całkiem nieźle w kontekście krajowego rynku długu" - powiedział.
"Jeśli dodatkowo w nocy Bank Japonii będzie luzował politykę, a są oczekiwania, że i Bank Anglii postąpi podobnie za około półtora tygodnia, to nadal będzie utrzymywało się środowisko przyjazne obligacjom" - dodał.
Perspektywa polskiego rynku długu w ocenie analityka może pogorszyć się w IV kwartale 2016 r.
"W końcówce roku, w IV kwartale, wrócą obawy, ponieważ silne dane z Ameryki najprawdopodobniej zmobilizują Rezerwę Federalną do kontynuacji po dłuższej przerwie cyklu podwyżek stóp procentowych i trochę obligacje ucierpią" - powiedział Urbański.
Ministerstwo Finansów podało w czwartkowym komunikacie, że sprzedało 3 rodzaje obligacji za łącznie 7.950,85 mln zł i popycie 13.422,85 mln zł.
czw. | czw. | śr. | |
16.00 | 9.10 | 16.20 | |
EUR/PLN | 4,3611 | 4,3757 | 4,3738 |
USD/PLN | 3,9271 | 3,9437 | 3,9746 |
CHF/PLN | 4,0085 | 4,0065 | 4,0023 |
EUR/USD | 1,1105 | 1,1095 | 1,1004 |
PS0718 | 1,66 | 1,66 | 1,66 |
PS0721 | 2,33 | 2,35 | 2,33 |
DS0726 | 2,90 | 2,89 | 2,89 |