Polska waluta i obligacje do końca tygodnia pozostaną w trendzie bocznym (opis)

(PAP) Do końca tygodnia, jeśli nie będzie zaskoczeń ze strony wskaźników PMI, złoty i polskie obligacje powinny pozostać w trendzie bocznym - ocenia Piotr Popławski, starszy ekonomista ING Banku Śląskiego.

"Dzisiaj możemy powiedzieć, że mieliśmy dzień inflacyjny. Flash CPI pokazał się taki, jaki miał się pokazać i nie miał on dramatycznego wpływu na rynek. W ciągu dnia kurs EUR/PLN trochę podskoczył, ale wróciliśmy do poziomów otwarcia. Wszyscy tak naprawdę czekają na to, co się stanie w dalszym horyzoncie, ze szczególnym naciskiem na to, co zrobią banki centralne" - powiedział PAP Piotr Popławski.

"Rynek jakiś czas temu zaczął wyceniać obniżkę stóp w USA, przez co bardzo umocniły się papiery, a teraz wszyscy czekają na konkretne konsekwencje Brexitu. Rynek stoi i wydaje mi się, że do końca tygodnia niewiele się zmieni, chyba że wskaźniki PMI zaskoczą bardzo mocno, czego raczej się nie spodziewam. Póki co złoty najprawdopodobniej oscylować będzie trochę ponad poziom 4,40 za euro i bez nowych wiadomości politycznych ciężko będzie wybić się z tego poziomu. Dodatkowo mamy okres wakacyjny, kiedy zmienność jest trochę niższa" - dodał.

Główny Urząd Statystyczny podał w czwartek w szacunku flash, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu spadły o 0,8 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,2 proc.

Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że ceny towarów i usług spadły w czerwcu o 0,9 proc. rdr, zaś mdm wzrosły o 0,1 proc. Pełne dane o inflacji GUS poda 11 lipca.

W ocenie Popławskiego w najbliższym czasie rentowności polskich obligacji mogą wzrosnąć.

"W przypadku obligacji rynek wygląda podobnie i czeka na sygnały z głównych banków centralnych. Na rynku nie dzieje się dużo. Dzisiaj, po dużym umocnieniu wczoraj, jest troszkę słabiej. Brak wiadomości wpływa na ograniczenie aktywności na rynku, a odczyt inflacji CPI był zgodny z konsensusem" - powiedział Popławski.

"Dzisiaj Ministerstwo Finansów opublikowało plan podaży na najbliższy okres i to wszystko raczej nie wpłynie korzystnie na rynek długu, ponieważ ministerstwo będzie się starało jak najwięcej papierów sprzedać, korzystając z ostatniego umocnienia" - dodał.

Z komunikatu Ministerstwa Finansów wynika, że resort finansów planuje w III kwartale na czterech przetargach sprzedaży uplasować obligacje łącznie za 15,0-25,0 mld zł.

MF w lipcu planuje przeprowadzić dwa przetargi sprzedaży obligacji skarbowych. Planowana łączna podaż to 7-15 mld zł. 7 lipca resort zorganizuje przetarg obligacji OK1018/DS0726/WS0428 łącznie za 3-6 mld zł. 28 lipca MF zorganizuje przetarg obligacji łącznie za 4-9 mld zł. Ich wybór uzależnia od sytuacji rynkowej, bez obligacji oferowanych 7 lipca, czyli OK1018/DS0726/WS0428.

Zdaniem ekonomisty do końca tygodnia polska waluta i obligacje będą poruszać się w trendzie bocznym.

"Do końca tygodnia będziemy raczej poruszać się w trendzie bocznym, chyba że zaskoczą wskaźniki PMI z USA, na które rynek może być wrażliwy" - powiedział Popławski.

W piątek w ciągu dnia opublikowane zostaną wskaźniki PMI m.in. dla USA, Wielkiej Brytanii, Unii Europejskiej, Niemiec i Polski.