Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Złoty tanieje w ślad za spadkiem EUR/USD

Opublikowano 27.03.2015, 12:11
Zaktualizowano 31.01.2022, 08:45

Wczorajsze wyhamowanie zwyżki na EUR/USD zatrzymało również aprecjację złotego. W piątek ponownie losy polskiej waluty będą zależne od sytuacji na tej głównej parze. Póki co dominuje podaż.

Piątkowy poranek przynosi osłabienie złotego do euro i dolara. O godzinie 08:24 kurs EUR/PLN testował poziom 4,0889 zł, natomiast USD/PLN 3,7575 zł. Wpisuje się to w zapoczątkowany wczoraj proces wyhamowywania aprecjacji polskiej waluty, co było bezpośrednią pochodną spadku EUR/USD. Para ta, rosnąc od połowy miesiąca, co jest korektą wcześniejszych silnych spadków i w efekcie zejścia do 1,0462, dotarła w rejon poziomu 1,10. Tam pojawiła się już silniejsza podaż, która sprowadziła wczoraj notowania z dziennego maksimum na 1,1052 do 1,0874 na koniec dnia. Dziś podaż na EUR/USD ponownie przyciska, sprowadzając notowania do 1,0827. Realna jest perspektywa zejścia poniżej bariery 1,08 w ciągu dnia.

Kontynuacja zniżki EUR/USD wywołuje presję podażową na notowania złotego. Szczególnie, że to w ostatnich dniach podstawowy czynnik kształtujący te notowania. Przyjmując, że dolar do końca dnia pozostanie mocny wobec euro, należy również założyć całodzienne osłabienie złotego.

W praktyce o losach EUR/USD, a pośrednio o losach złotego, zdecydują publikowane dziś dane z USA. O godzinie 13:30 zostanie opublikowany finalny odczyt dynamiki amerykańskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) za IV kwartał 2014 roku (prognoza: 2,4%), natomiast o godzinie 15:00 finalny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan za miesiąc marzec (prognoza: 91 pkt.). To jedyne dziś istotne wydarzenia na rynku walutowym.

Wczorajsze zatrzymanie spadków na EUR/PLN i dzisiejsze wzrosty nie zmieniają układu sił na wykresie. To tylko naturalna wzrostowa korekta. Jej celem może być okrągły poziom 4,10 zł, lokalny dołek z początku miesiąca na poziomie 4,1123 zł lub znajdująca się w okolicach 4,13 zł linia poprowadzona po maksimach z ostatnich dwóch miesięcy. Dopiero pokonanie tej ostatniej bariery wprowadziłoby nieco niepewności i zamieszania na wykresach. Jednak nawet wówczas perspektywa spadków w średnim i długim terminie w kierunku psychologicznego poziomu 4 zł pozostanie niezagrożona. Ma to zresztą swoje silne fundamentalne uzasadnienie. Za powolnym umacnianiem się złotego do euro przemawia oczekiwany napływ kapitałów do Polski w efekcie uruchomionego przez ECB programu QE, spodziewane przyspieszenie wzrostu gospodarczego, a także zakończony przez Radę Polityki Pieniężnej cykl obniżek stóp procentowych.

Znacznie ciekawiej, a jednocześnie mniej jednoznacznie, kształtuje się natomiast sytuacja na wykresie USD/PLN. Para ta po osiągnięciu w połowie miesiąca poziomu 3,9656 zł rozpoczęła spadkową korektę. W jej ramach wczoraj kurs spadł do 3,6951 zł. Obecnie obserwujemy odreagowanie ostatniej zniżki. W zasięgu strony popytowej jest poziom 3,80 zł. Jednak nawet gdyby dolar mocniej podrożał to nie zakończy to jeszcze rozpoczętej w połowie marca spadkowej korekty. Jej kresu należy spodziewać się dopiero w rejonie 3,60-3,62 zł. Jego test będzie skorelowany z osiągnięciem szczytów wzrostowej korekty na EUR/USD.


Komentarz przygotował:

Marcin Kiepas

Admiral Markets AS Oddział w Polsce

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.