Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

RPP bez znaczenia, złoty wpatrzony w EUR/USD

Opublikowano 06.05.2015, 11:44
Zaktualizowano 31.01.2022, 08:45

W środę złoty pozostanie pod głównym wpływem rynków globalnych, w tym przede wszystkich publikowany po południu danych z amerykańskiego rynku pracy, całkowicie ignorując wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Te bowiem w najmniejszym stopniu nie mogą zaskoczyć.

Wydarzeniem środy na krajowym rynku walutowym jest kończące się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Jest to jednak tylko wydarzenie pozorne. Po tym, jak Rada ogłosiła koniec obniżek stóp procentowych, inwestorzy nie tylko nie oczekują ich zmiany na tym posiedzeniu, ale też przez ponad rok. W powszechnym przekonaniu te zaczną rosnąć dopiero w III kwartale 2016 roku. To również nasza prognoza.

Obecne posiedzenie RPP będzie przewidywalne nie tylko dlatego, że ponad wszelką wątpliwość stopy nie zostaną w Polsce zmienione. Nie powinien też zmienić się komunikat towarzyszący tej decyzji. Od ostatniego posiedzenia Rady bowiem niewiele zmieniło się otoczenie rynkowe i sygnały napływające z polskiej gospodarki.

Co więcej, jest również mało prawdopodobne, że RPP na konferencji prasowej po posiedzeniu (godz. 16:00) w znaczący sposób odniesie się do zachowania złotego. Tu również nie ma na tyle znaczących zmian, żeby to szczególnie mocno komentować.

Mając powyższe na uwadze dzisiejsze posiedzenie, a prawdopodobnie kilka następnych, nie wywoła najmniejszych emocji na krajowym rynku walutowym. Ciekawiej pod tym względem zrobi się najwcześniej późną jesienią lub wczesną zimą, gdy inwestorzy ponownie powinni zacząć wsłuchiwać się w to, co ma do powiedzenia Rada.

Skoro czynniki krajowe nie sprowokują reakcji złotego to jego zachowanie musi być uzależnione od impulsów napływających z zagranicy. To już się dzieje. Złoty od rana osłabia się w relacji do wspólnej waluty, stabilizując się jednocześnie do dolara. To prosta reakcja na zachowanie EUR/USD. Para ta po wczorajszym spadku do 1,1066, dziś ponownie testuje poziomy powyżej 1,12 dolara. Ten powrót w dużej części odbył się już wczoraj. Impulsem były bardzo słabe dane nt. bilansu handlowego USA za miesiąc marzec, które każą skorygować w dół prognozy dynamiki amerykańskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) za I kwartał br. Jest niemal pewne, że w tym okresie gospodarka USA doświadczyła recesji (około -0,4%), a nie niewielkiego wzrostu, jak na to wskazywały wstępne odczyty PKB.

Kurs EUR/USD pozostając powyżej poziomu 1,12 dolara ma doskonałą pozycję wyjściową do dalszych wzrostów. W tym do kluczowej obecnie strefy oporu 1,15-1,16 dolara. Jednak, żeby eurodolar mógł dalej ruszyć do góry konieczne są kolejne słabe dane z USA. Konieczny jest słaby odczyt publikowanego dziś o godzinie 14:15 raport ADP, który pokazuje jak zmienia się zatrudnienie w amerykańskim sektorze prywatnym (prognoza: 200 tys.). Poranek pokazał bowiem, że dobre dane z Eurolandu (publikowane dziś usługowe indeksy PMI za miesiąc kwiecień zaskoczyły na plus) to obecnie za mało do wygenerowania wzrostu EUR/USD.

Dla złotego ewentualna kontynuacja zwyżki EUR/USD w następstwie słabego odczytu raportu ADP będzie oznaczała umocnienie do dolara i stabilizację bądź lekkie umocnienie do euro. W przypadku gdyby jednak dane okazały się lepsze od oczekiwań, to trzeba być przygotowanym na mocniejszy ruch do góry USD/PLN, przy jednoczesnej stabilizacji notowań EUR/PLN.

Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.