Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Rollercoaster dolara

Opublikowano 04.05.2016, 13:23
Zaktualizowano 09.03.2019, 14:30

Kluczowe informacje z rynków:
Chiny: Ludowy Bank Chin ustalił dzisiaj średni kurs USD/CNY na poziomie 6,4943 wobec 6,4565 wczoraj (to największe jednodniowe osłabienie od 9 miesięcy, choć w ubiegłym tygodniu mieliśmy do czynienia z odwrotną sytuacją przez spore wahania na rynku USD). Wczoraj (w nocy z poniedziałku na wtorek) opublikowane zostały dane PMI/Caixin dotyczące wskaźnika dla przemysłu, który w kwietniu spowolnił do 49,4 pkt. wobec oczekiwanych 49,8 pkt. W raporcie odnotowano stagnację po stronie nowych zamówień, także eksportowych, podczas kiedy zapasy pozostały niskie. Dodano, że władze powinny uważnie monitorować sytuację w gospodarce pod kątem ryzyka jej dalszego spowolnienia.

Australia: Indeks AIG PMI dla usług wzrósł do 49,7 pkt. z 49,5 pkt. Premier Turnbull stwierdził, że plany redukcji deficytu budżetowego nie wpłyną na zachwianie się wzrostu gospodarczego. Powtórzył prognozę osiągnięcia nadwyżki budżetowej w roku fiskalnym 2020/21 niezależnie od zakładanej redukcji podatku dla firm. Agencja S&P potwierdziła rating na poziomie AAA. Jednocześnie władze poinformowały o planach rekordowej sprzedaży długu w tym roku fiskalnym (90 mld AUD). Wcześniej (we wtorek rano) RBA nieoczekiwanie obniżył główną stopę procentową o 25 p.b. do 1,75 proc. (tego ruchu oczekiwało zaledwie 20 proc. ankietowanych) dodatkowo zwracając uwagę na gorsze prognozy makroekonomiczne – rynek pracy stał się bardziej zmienny, a wzrost gospodarczy opisano bardziej, jako umiarkowany. RBA dał też do zrozumienia, że mniej obawia się dalszego wzrostu cen na rynku nieruchomości. Jako główny powód do cięcia stóp podano jednak nieoczekiwanie niską inflację w ostatnim odczycie i rosnące ryzyko utrzymania się takich odczytów w przyszłości.

Nowa Zelandia: Stopa bezrobocia wzrosła w I kwartale do 5,7 proc. (oczekiwano 5,5 proc.), ale zatrudnienie też wzrosło – o 1,2 proc. k/k (najwięcej od roku) wobec oczekiwanych 0,6 proc. k/k. W ujęciu rocznym o 2,0 proc. wobec szacowanych 1,3 proc. Stopa partycypacji wzrosła do 69,0 proc. wobec oczekiwanych 68,6 proc. – najwięcej od 11 lat.

USA: W poniedziałek po południu rynek otrzymał dość słabe dane nt. ISM dla przemysłu, który spadł w kwietniu do 50,8 pkt. z 51,8 pkt. w marcu (oczekiwano 51,5 pkt.). Subindeks nowych zamówień spadł do 55,8 pkt. z 58,3 pkt, ale dla cen płaconych mocno wzrósł do 59,0 pkt. z 51,5 pkt. W opinii Johna Williamsa z FED (bez prawa głosu w tym roku) dochodzenie do właściwego poziomu stóp procentowych (jego zdaniem nowa norma to 3,0 proc.) może potrwać lata, a FED nie powinien ignorować sygnałów płynących z innych gospodarek. Niemniej w kolejnej wypowiedzi (dzień później) dał już do zrozumienia, że poparłby wniosek o podwyżkę stóp już w czerwcu, jeżeli dane makro spełniłyby oczekiwania. W podobnym tonie wyraził się Dennis Lockhart z Atlanty (też bez prawa głosu w tym roku). Zwrócił jednak uwagę, że referendum ws. Brexitu może stwarzać duże trudności dla FED, gdyż niepewność polityczna może wpłynąć na inwestycje i wydatki konsumentów.

Wielka Brytania: Opublikowany we wtorek sondaż ICM wskazał 45 proc. poparcie dla Brexitu, przy 44 proc. dla pozostania w Unii Europejskiej. Z kolei wczorajszy odczyt PMI dla przemysłu wskazał na nieoczekiwany spadek poniżej 50 pkt. w kwietniu – to 49,2 pkt. wobec 50,7 pkt. po rewizji w marcu i przy oczekiwaniach 51,2 pkt. Dzisiaj opublikowano tzw. PMI konstrukcyjny, który również okazał się słaby spadając w kwietniu do 52 pkt. z 54,2 pkt. przy konsensusie na poziomie 54,0 pkt.

Szwecja: Opublikowane dzisiaj zapiski z ostatniego posiedzenia Riksbanku wskazały na podziały, co do sposobu dalszego luzowania polityki pieniężnej (6 członków poparło wniosek o zwiększenie QE, jeden był przeciw, a dwóch chciało ruchu w mniejszej skali). Zgodzono się jednak, co do tego, że bank centralny nadal powinien robić wszystko dla wsparcia trwałego odbicia inflacji w stronę celu 2,0 proc. Przyznano, że interwencja na rynku korony szwedzkiej może być dobrym rozwiązaniem w pewnych sytuacjach.

Eurostrefa: Indeks PMI dla usług w kwietniu utrzymał się na poziomie 53,1 pkt. (wcześniej szacowano 53,2 pkt.) – niższe od wstępnych prognoz odczyty nadeszły z Francji (50,6 pkt.) i Niemiec (54,5 pkt.).

Naszym zdaniem: Ogromne wahania na rynku dolara, ale i też spore niespodzianki na AUD, czy też GBP – tak upłynęła majówka na rynkach światowych (chociaż warto zwrócić uwagę, że poza tzw. Golden Week w Japonii, a także poniedziałkowym świętem bankowym w Wielkiej Brytanii, to rynki finansowe pracowały normalnie).

O tym, że rynek może obawiać się poniedziałkowego odczytu ISM dla przemysłu pisaliśmy jeszcze w końcu ubiegłego tygodnia. Wydawało się jednak, że zwycięży zasada wcześniejszego dyskontowania faktów i ostatecznie nawet gorszy odczyt nie zaszkodzi zbytnio dolarowi i tym samym obronione zostanie mocne wsparcie na koszyku BOSSA USD przy 78,29 pkt. (dołek z maja ub.r.). Te jednak zostało dosłownie „rozjechane”, a rynek zachowywał się tak, jakby był mocno zdziwiony tym, że FED może do jesieni nie podnieść po raz kolejny stóp procentowych (mimo, że oczekiwania bazujące na modelu CME FEDWatch od kilku tygodni wskazują na grudzień). Na to nałożyły się też słabsze dane z Chin, chociaż tym samym zaszkodziły walutom Antypodów. Szczególnie słabo wypadł AUD, gdzie rynek był dość zaskoczony cięciem stóp procentowych przez RBA. Efekt? Złamanie silnego wsparcia przy 62,9 pkt. na koszyku handlowym AUD (to zamyka okres korekty wzrostowej, która budowała się od jesieni ub.r.), ale i też mocne wskazania spadkowe na AUD/USD. Dobrze to widać na załączonym poniżej wykresie tygodniowym tej pary – teraz kluczowa będzie obrona wsparcia przy 0,7438 (szczyt z sierpnia ub.r.), a także 0,7381 (maksimum z października ub.r.). Złamanie tych rejonów potwierdzi tylko wskazania płynące z koszyka handlowego. Biorąc pod uwagę bardziej ostrożne nastawienie RBA taki scenariusz nie jest wykluczony w kolejnych tygodniach– niezależnie od oczekiwań wokół pozycji USD na świecie.

Wykres tygodniowy AUD/USD

Wracając jednak do koszyka BOSSA USD. Późniejsze silne odbicie USD mogło nieco zastanawiać – wygląda na to, że rynek szybko zreflektował się, że dolar będzie jednak najlepszą walutą na złe czasy i to niezależnie od tego, co zrobi FED w tym roku. Dodatkowo w przeciwieństwie do innych banków centralnych, członkowie tego gremium nadal próbują doszukiwać się „jastrzębich” argumentów (ostatnio Williams i Lockhart, choć ten drugi otwarcie zwrócił też uwagę na Brexit). Niemniej obawy o Chiny, Brexit, a także sytuacja na giełdach – to wszystko może okazać się wystarczającym argumentem za powrotem do scenariusza risk-on z mocnym dolarem na czele. Tym samym układ na koszyku BOSSA USD należy uznać za pozytywny w perspektywie kolejnych tygodni, niezależnie od widocznego wyłamania poniżej 78,29 pkt., które jednak spotkało się z silną kontrą (pro-wzrostowy układ 2B?). Kolejne istotne okolice w najbliższym czasie to rejon 79 pkt., chociaż ich osiągnięcie w tym tygodniu może być dość trudne. Przed nami ważne odczyty z USA – o godz. 14:15 raport ADP zapowiadający piątkowe odczyty Departamentu Pracy, a także odczyt ISM dla usług o godz. 16:00. Obawy związane z tym ostatnim odczytem mogą prowokować w najbliższych godzinach ponowną słabość dolara.

Wykres tygodniowy BOSSA USD

Wahania na rynku dolara zaznaczyły się też na EUR/USD, który wczoraj rano testował okolice 1,1615, aby na koniec dnia zejść poniżej 1,15. W efekcie powstała mocna świeca spadkowa, także w układzie tygodniowym. To pozwala podtrzymać założenie impulsu A-B-C, który właśnie się kończy (korekta zaczęła się w marcu ub.r.). Taki układ może zapowiadać poważne zmiany w długoterminowym układzie. Krótka perspektywa to opór przy 1,1535, którego trudno będzie sforsować (patrz układ dzienny).

Wykres tygodniowy EUR/USD
Wykres dzienny EUR/USD

Na zakończenie rynek funta. Sondaż ICM przypomniał, że badania opinii publicznej przed Brexitem mogą być zmienne, a słabsze odczyty indeksów PMI pokazują, że biznes podchodzi do kwestii czerwcowego referendum, jako dość znaczącego wydarzenia. Nie sposób to ignorować, także na rynku funta, co zapowiada powrót do spadków tej waluty. Także w układzie GBP/USD. Na wykresie widać spadkowy układ 2B – nieudane wyłamanie się ponad szczyt z 4 lutego (1,4667), a dzisiaj zejście poniżej dawnego maksimum z marca przy 1,4513.

Wykres dzienny GBP/USD

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.