Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Dolar uderzył w złoto i złotego. Czy Fed blefuje?

Opublikowano 23.05.2016, 12:19
Zaktualizowano 14.05.2017, 12:45

Kurs złota stracił w minionym tygodniu ponad półtora procent i zamknął piątkową sesję w okolicy 1250 dolarów za uncję. Wszystko przez dolara, który dostał skrzydeł po publikacji zapisków z ostatniego posiedzenia Fed. Wynika z niego, że część członków Komitetu jest za rychłą podwyżką stóp procentowych.

Ostatnie minutes były zdecydowanie jastrzębie: jeśli tylko sytuacja makro na to pozwoli, to Fed będzie rozważał dużo szybsze podnoszenie kosztu pieniądza, a proces ruszy już w czerwcu. To silny zwrot w polityce Fed. Do tej pory ekonomiści oczekiwali, że początek przypadnie najwcześniej na przełom przyszłego roku.

Wydaje się jednak, że ostatnie deklaracje Fed należy brać z pewnym dystansem. Podwyżka w czerwcu jest raczej nierealna, nawet jeśli dane makro będą rewelacyjne. Ostatnie minutes należy traktować raczej jako sygnał, że oczekiwania rynku do tej pory były nieco za bardzo „gołębie” i Fed chce zwyczajnie przygotować rynek pod nieco szybsze zmiany, zwłaszcza po lepszych danych makro.

Niezależnie od scenariusza, dolar mocno wzrósł, osłabiając między innymi notowania złota. Szlachetny kruszec w środę zanotował pokaźną stratę, spadając z pułapu powyżej 1270 do 1250 dolarów za uncję. Prodolarowe nastroje utrzymały się do końca tygodnia, przez co notowania złota pozostały w środowym dołku.

Fed przestraszył też krajową walutę, która ponownie zaczęła tracić. Inwestorzy szybko zapomnieli o decyzji Moody’s i na nowo zaczęli skupiać się na ewentualnych zagrożeniach. Ostatnio gorącym tematem jest też wybór nowego prezesa Narodowego Banku Polskiego. Będzie nim prof. Adam Glapiński. W ubiegłym tygodniu dostał poparcie od sejmowej Komisji Finansów Publicznych i do nominacji brakuje mu tylko zatwierdzenia przez Sejm. Adam Glapińśki to były poseł, senator, doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a również w latach 2010-2016 członek Rady Polityki Pieniężnej.

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Nowy, przyszły szef NBP deklaruje przede wszystkim niezależność. – Chciałbym zapewnić (…), że jeśli dane mi będzie być prezesem NBP, będę pilnował, by był to bank niezależny – powiedział Glapiński, odnosząc się do sporu na linii Belka-Rostowski w sprawie stóp procentowych. Obiecał, że za jego kadencji nie będzie publicznych polemik z ministrem finansów.

A odnośnie stóp? Adamowi Glapińskiemu zdecydowanie bliżej do jastrzębi. W pierwszych latach działania poprzedniej kadencji uchodził za jednego z niewielu członków RPP, który jednoznacznie kojarzyli się z tym obozem. Mimo że w kolejnych latach jego stanowisko uległo złagodzeniu, to dziś można oczekiwać, że zdecydowanie nie będzie dążył do dalszych cięć stóp. W ostatnich wywiadach twierdził , że obecny poziom stóp jest odpowiedni i dalsze cięcie stóp ani nie przybliżyłoby inflacji do celu, ani nie przyspieszy wzrostu gospodarczego.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.