Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Cudu nad urną nie było ...i dobrze

Opublikowano 19.09.2014, 10:18
Zaktualizowano 31.01.2022, 08:45

W Szkocji cudu nad urną nie było. Tak jak sugerowały sondaże i na co nastawiły się rynki finansowe, Szkoci zagłosowali za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie. I dobrze. Dziś wszyscy się cieszą.

Wczorajsze referendum niepodległościowe w Szkocji to jeden z głównych tematów na rynkach w tym tygodniu, który jeszcze dziś będzie rozgrzewał emocje inwestorów. Niespodzianki nie było. Tak jak sugerowały wszystkie opublikowane ostatnio sondaże, Szkoci powiedzieli "nie". Opowiedzieli się więc przeciw pełnej niepodległości i przeciw wyjściu ich kraju ze Zjednoczonego Królestwa. Za taką opcją oddano 55,3% głosów. Na "tak" natomiast zagłosowało w referendum 44,7% Szkotów.

Referendum w największym stopniu wpływało na notowania funta. Brytyjska waluta w pierwszej dekadzie września silnie traciła na wartości, gdy w sondażach rośli w siłę zwolennicy niepodległości. Następnie, gdy tendencja ta się zatrzymała, a sondaże zaczęły wskazywać na umiarkowaną przewagę drugiej strony, funt zaczął odrabiać straty. Te straty odrabiał też wczoraj i dziś w nocy, w miarę jak rynki nabierały przekonania, że Szkoci powiedzą "nie". I tak kurs GBP/USD wzrósł w nocy do 1,6524 dolara z 1,6387 wczoraj i wobec 1,6281 na zamknięciu środowych notowań. Zważywszy, że para ta wyznaczyła swój dołek 10 września na poziomie 1,6052 dolara, więc opublikowane dopiero rano wyniki referendum można uznać w większości za zdyskontowane. Szczególnie, że ten nocny wzrost do 1,6524 podniósł notowania do poziomu niewiele niższego od tych, gdy szkockie strachy się ujawniły.

Funt zyskiwał w ostatnim czasie do większości walut. Również do polskiego złotego. W nocy kurs GBP/PLN wzrósł do 5,3770 zł. To poziom nieobserwowany od lipca 2012 roku. Sytuacja na wykresie tej pary, po tym jak miało miejsce wybicie powyżej maksimów z początku miesiąca (5,3374 zł), nie wyklucza dalszej zwyżki. Dużo jednak będzie zależało od tego na jakim poziomie GBP/PLN zamknie dzisiejszy dzień. Im wyżej, tym większe szanse na ruch do góry. I odwrotnie. Z tą tylko różnicą, że alternatywą dla wzrostów nie są spadki, ale trend boczny. Jego osią może być wspomniany poziom 5,3374 zł.

Wyniki szkockiego referendum cieszą też inwestorów na rynkach akcji. Początek sesji na europejskich parkietach upływa pod znakiem rosnących cen akcji. Jednak to nie jest jedyny czynnik poprawiający humory inwestorom. Tak samo mocnym impulsem są wczorajsze rekordy na Wall Street i dzisiejsza zwyżka japońskiego indeksu Nikkei do najwyższego poziomu od 7 lat.

Poprawę nastrojów można też zaobserwować na warszawskiej giełdzie. To o tyle ważne, że w czwartek ona spisywała się bardzo słabo, co korelowało z osłabieniem złotego i polskiego długu. Nie mniej jednak wskazana jest ostrożność. Wczorajsze zachowanie trudno uznać za przypadkowe. Nie jest więc wykluczone, że paliwo do wzrostów szybko się wyczerpie i w drugiej połowie dnia nastroje się popsują. W przypadku GPW ważne jest również to, że dziś wygasają wrześniowe serie instrumentów pochodnych. To może wiązać się ze skokiem zmienności w końcówce notowań, a o zamknięciu mogą decydować interesy inwestorów z rynku terminowego.

Komentarz przygotował:
Marcin Kiepas
Admiral Markets AS Oddział w Polsce

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.